Dunga odetchnął
Treść
Piłkarze Brazylii wreszcie zgarnęli komplet punktów w odbywających się w Wenezueli mistrzostwach Ameryki Południowej. Podopieczni Carlosa Dungi pokonali Chile 3:0. W drugim meczu grupy B Meksyk wygrał z Ekwadorem 2:1.
Po porażce z Meksykiem w poprzednim spotkaniu nastroje w broniącej tytuł ekipie brazylijskiej były fatalne. Poprawić je mogło tylko zwycięstwo nad Chile i tak się też stało. Faworyci zgarnęli pełną pulę, ale ponownie nie zachwycili. Gdyby rywale wykazali się większą skutecznością, mogło dojść do sensacji. Bohaterem meczu był Robihno. Napastnik Realu Madryt zdobył wszystkie trzy bramki (w 36., 84. i 87. min), będąc pierwszoplanową postacią na boisku. Pewnie jednak nie cieszyłby się z hat-tricka, gdyby nie Juan. Brazylijski obrońca przy stanie 1:0 dwa razy wybijał piłkę z linii bramkowej, ratując swą drużynę. Dunga mógł zatem odetchnąć. Brazylia wciąż jest w grze, ale wydaje się, że w takiej formie nie zdobędzie tytułu. Czy w ciągu kilku dni szkoleniowiec może coś zmienić? Zobaczymy...
Pewny awansu do ćwierćfinału jest Meksyk. Tym razem podopieczni Hugo Sancheza pokonali Ekwador (gole zdobyli Nery Castillo i Omar Bravo, dla rywali trafił Edison Mendez), a sam trener zapowiedział, że marzy mu się zwycięstwo w turnieju. Na razie Meksykanie wykonali pierwszy krok.
Pisk
"Nasz Dziennik" 03.07.07
Autor: aw