Duma potępiła polską uchwałę
Treść
Komisja spraw zagranicznych Dumy Państwowej, czyli izby niższej parlamentu Rosji, w specjalnym liście do szefa Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP Andrzeja Halickiego potępiła środową uchwałę polskiego parlamentu na temat sowieckiej agresji na nasz kraj z 17 września 1939 roku. Członkowie komisji określili zawarte w uchwale stwierdzenia mianem "bluźnierstwa".
Strona rosyjska w liście do szefa Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP Andrzeja Halickiego - do którego dotarła PAP - wyraziła swoje "głębokie zaniepokojenie" polską uchwałą. "Szczególne rozczarowanie" rosyjskich deputowanych wywołało dążenie strony polskiej "do umieszczenia na jednej płaszczyźnie działań nazistowskich Niemiec i Związku Radzieckiego". "Dostrzegać 'oznaki ludobójstwa' w stalinowskich represjach przeciwko polskim żołnierzom i zapominać o czynie radzieckich żołnierzy, którzy uratowali wszystkich Polaków przed unicestwieniem, jest bluźnierstwem" - czytamy w liście.
Oburzenia na te absurdalne twierdzenia nie kryją polscy politycy. - List ten pokazuje, że w kontekście sejmowej uchwały należało od początku otwarcie mówić o wszystkich problemach historycznych pomiędzy Polską a Rosją i wskazać, które z nich nie są załatwione. Myślę, że oznacza ona także upadek koncepcji prezentowanej przez jakiś czas przez rząd Donalda Tuska, by sprawy historyczne w relacjach polsko-rosyjskich odkładać na później albo do innej szuflady - podkreślił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" eurodeputowany Paweł Kowal z PiS.
Niewybredną krytykę polskiej uchwały zapoczątkowali także podczas wczorajszego posiedzenia plenarnego Dumy deputowani Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPFR) i nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) na czele z jej liderem Władimirem Żyrinowskim. W swojej pokrętnej retoryce utrzymywał on, że "Polska stawiała sobie za cel, by razem z Niemcami oderwać część terytorium ZSRR". - Planowano nawet wspólną polsko-niemiecką defiladę na placu Czerwonym. A teraz po 70 latach próbują oskarżyć nasz kraj - utrzymuje przywódca LDPR. Z kolei Anatolij Łokoć z KPFR oświadczył, że polska uchwała ma antyrosyjski charakter, a jego partyjny kolega Siergiej Obuchow dodał, iż jako "syn wyzwalającego Polskę żołnierza" czuje się niezwykle obrażony. Rosyjscy deputowani zażądali również, by Duma nie poprzestała na liście i odpowiedziała Polsce własną rezolucją.
W środę Sejm RP przyjął uchwałę upamiętniającą agresję Związku Sowieckiego na Polskę 17 września 1939 roku. W dokumencie podkreślono, że sowiecka armia weszła w tym dniu na terytorium Polski "bez wypowiedzenia wojny", naruszając tym samym naszą suwerenność i "łamiąc zasady prawa międzynarodowego". "Polska padła ofiarą dwóch totalitaryzmów: nazizmu i komunizmu" - głosi uchwała.
Marta Ziarnik
"Nasz Dziennik" 2009-09-26
Autor: wa