Drugi medal dla Polski na szermierczych MŚ
Treść
Mamy drugi medal szermierczych mistrzostw świata! Tym razem na podium rozgrywanego w Hawanie turnieju stanęła Aleksandra Socha, która wywalczyła brąz w turnieju indywidualnym szablistek. 22-letnia pabianiczanka stała się pierwszą w historii Polką, która zdobyła medal w turnieju indywidualnym rangi mistrzowskiej.
Już pierwsze walki naszej zawodniczki - walczącej w nowoczesnej masce z przeźroczystą osłoną na oczy - napawały optymizmem: widać było, że jest świetnie przygotowana do imprezy i głodna sukcesów. Jako pierwsza przekonała się o tym Katia Maria Aguirre Salazar z Gwatemali, która zdołała zadać Polce jedynie dwa trafienia. Później Socha pokonała (może lepiej napisać rozgromiła?) Koreankę Gyu Young Lee 15:6 i Rosjankę Irinę Bażenową 15:6. W ćwierćfinale pewnie wygrała z Amerykanką Mariel Zagunis 15:9. Półfinałową przeciwniczką reprezentantki Polski była jednak sama mistrzyni świata sprzed roku, 19-letnia Xue Tan. Pierwsze minuty pojedynku o awans do finału były wyrównane, ale w samej końcówce szalę na swą stronę przechyliła Chinka, która ostatecznie zwyciężyła 15:10.
O złoto walczyły więc Xue Tan i Rumunka Dorina Mihai (która w walce o ćwierćfinał pokonała Bognę Jóźwiak - 16. w mistrzostwach). Minimalnie lepsza - 15:14 - okazała się ta druga, sprawiając sporą niespodziankę.
Zawiedli za to floreciści, a zwłaszcza Andrzej Witkowski. Polak w pojedynku o awans do "ósemki" prowadził bowiem z ubiegłorocznym mistrzem Europy Włochem Andreą Cassarą 14:7, a jednak przegrał. Ostatecznie zajął 13. lokatę. Wcześniej, w 1/16 finału, Cassara wyeliminował Tomasza Ciepłego.
A w wielkim finale zmierzyli się broniący tytułu Włoch Simone Vanni i Niemiec Peter Joppich. O jedno trafienie - 15:14 - lepszy był Niemiec.
oprac. Pisk
Nasz Dziennik 10-10-2003
Autor: DW