Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Drogocenna kolekcja

Treść

Z Janem Ołdakowskim, dyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie, rozmawia Łukasz Sianożęcki

Jaką kwotę ministerstwo kultury ma zamiar przeznaczyć na zakup wystawionych na aukcji listów?
- Podział wydatków jeszcze będziemy omawiać. Jest jednak zgoda na współfinansowanie przez ministerstwo zakupu tej kolekcji. Konkretną kwotę powinniśmy poznać w najbliższych dniach, być może już dziś. Także dziś do Niemiec wyjechali nasi eksperci, aby ocenić ten zbiór.

Czy były inne koncepcje odzyskania tych listów?
- Rozważaliśmy tylko nabycie ich drogą aukcyjną, gdyż nie ma dowodów na to, by niemiecki właściciel wszedł w ich posiadanie w sposób nielegalny. Nie ma zatem podstaw prawnych, by wszczynać inne procedury niż ta, którą podjęliśmy. Wiemy wszakże, że kolekcja ta jest elementem naszego dziedzictwa narodowego, jednak w zaistniałej sytuacji nie ma jasnych przepisów regulujących tę kwestię.

Komu może jeszcze zależeć na wejściu w posiadanie tych listów? Kto może być naszym konkurentem w ubieganiu się o nie?
- W związku z tym, iż są to naprawdę kolekcjonerskie rarytasy, to zabiegać o nie może wielu prywatnych kolekcjonerów.

Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2008-02-08

Autor: wa