Drogie paliwo
Treść
W ostatnich dniach Grupa Lotos dwukrotnie obniżała ceny hurtowe benzyny. Tą samą drogą podążył też PKN Orlen. Byłaby to dobra wiadomość dla kierowców i całej gospodarki, gdyby nie pewien drobny szczegół - obniżki poprzedzono wzrostem cen. W efekcie benzyna w hurcie kosztuje obecnie więcej niż przed decyzją premiera o odstąpieniu rządu od planowanego powrotu do wyższej akcyzy na to paliwo.
Od czasu ogłoszenia przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza pod koniec listopada decyzji o rezygnacji z planowanej podwyżki akcyzy na benzynę nasze największe rafinerie już kilkakrotnie zmieniały hurtowe ceny produkowanych paliw. Ostatnio wręcz nie ma dnia, byśmy nie słyszeli o zmianie cen paliw w Grupie Lotos czy PKN Orlen.
- Ceny na giełdach kształtowane są codziennie i w zależności od sytuacji zmieniamy również ceny swoich paliw - tłumaczy tak częste ostatnio zmiany hurtowych cen benzyny Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos.
Od wczoraj ceny benzyny z Grupy Lotos spadły o 15 zł za tysiąc litrów, co może przełożyć się na spadek ceny tego paliwa na stacjach o 1 gr. Dzień wcześniej obniżka była większa i w zależności od rodzaju paliwa wyniosła od 40 do 45 zł na tys. litrów. Od środy spadły też ceny benzyny z PKN Orlen - o 43 zł za tys. litrów benzyny bezołowiowej Super Plus 98, a Eurosuper 95 o 38 zł za tys. litrów. W efekcie ceny na stacjach paliw powinny spaść o około
4 gr na litrze.
Po początkowych obniżkach, kiedy wydawało się, że pozostawienie akcyzy na benzynę na niezmienionym poziomie korzystnie odbije się na cenie tego paliwa, mieliśmy do czynienia z falą podwyżek, której nie rekompensują ostatnie spadki cen hurtowych benzyny. Dla przykładu ceny benzyny Super Plus 98 z PKN Orlen przed decyzją o niepodwyższaniu akcyzy wynosiły w hurcie 2 tys. 831 zł (bez podatku VAT) za tysiąc litrów, po zmianie w ubiegłą środę trzeba było zapłacić za to paliwo 2 tys. 861 zł, a benzyna bezołowiowa 95 z Lotosu przed decyzją kosztowała 2 tys. 780 zł (bez VAT) za tysiąc litrów, a po zmianie od wczoraj - 2 tys. 800 zł. Zarówno PKN Orlen, jak i Grupa Lotos tłumaczą zmiany cen, w zależności od ich kierunku, przede wszystkim wzrostem lub spadkiem cen benzyny na światowych giełdach paliw. - Decyzja o niepodnoszeniu akcyzy wpłynęła na ceny o tyle, że nie mieliśmy do czynienia z ich wzrostem wynikającym ze zwiększenia opodatkowania. Chociaż podatki stanowią ponad 60 proc. ceny detalicznej benzyny, to nie są jedynym elementem wpływającym na jej cenę. Liczy się tutaj cena paliw gotowych na światowych rynkach oraz relacja kursu złotego do dolara, a ostatnio również ceny ropy naftowej wzrosły do ponad 60 dolarów za baryłkę - powiedział Zachowicz.
Prognozy co do dalszego kształtowania się cen ropy naftowej nie są optymistyczne. Ostatni wzrost cen tego surowca na światowych giełdach to głównie efekt ataku zimy w Stanach Zjednoczonych, który powoduje wzrost popytu na paliwa. Na wzrost cen swoje przełożenie ma również zapowiedź możliwości ograniczenia wydobycia ropy naftowej przez państwa OPEC (Organizacji Państw Eksporterów Ropy Naftowej).
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2005-12-16
Autor: ab