Droga do mistrzostwa
Treść
Tomasz Adamek urodził się 1 grudnia 1976 roku w Żywcu. Przygodę z boksem rozpoczął w wieku 12 lat w miejscowym Góralu, cztery lata później przeniósł się do GKS Jastrzębie. Gdy miał 18 lat, zdobył pierwszy tytuł mistrza Polski (w wadze średniej). W 1998 roku sięgnął po brązowy medal mistrzostw Europy (waga półciężka). Stał się niemal pewnym kandydatem na wyjazd na igrzyska olimpijskie, jednym z głównych faworytów - kandydatów do medalu, ale postanowił zaryzykować. Przeszedł na zawodowstwo. Jego promotorem został Panos Eliades, zajmujący się wówczas m.in. słynnym Brytyjczykiem Lenoksem Lewisem.
W 1999 roku stoczył w Manchesterze pierwszą zawodową walkę - z Israelem Khumalo. Anglik nie miał nic do powiedzenia, Adamek znokautował go już na samym początku. W tym roku Polak walczył jeszcze cztery razy - tyleż razy wygrał przez nokaut.
W 2001 stoczył pojedynek z najtrudniejszym - do tego momentu - przeciwnikiem, Belgiem Rudim Lupo. Zwyciężył i został interkontynentalnym mistrzem organizacji IBC. Dwa lata później w drugiej rundzie posłał na deski Amerykanina Ediego Daltona i sięgnął po interkontynentalne mistrzostwo IBF. W 2004 roku szybko zakończył pojedynek z Rosjaninem Gabraiłem Gabraiłowem i został mistrzem interkontynentalnym WBO.
Ale to był dopiero wstęp do wielkiej i wspaniałej kariery. We wrześniu 2004 roku Adamek podpisał kontrakt z najsłynniejszym na świecie promotorem, Donem Kingiem. Wyjechał do Chicago, gdzie rozpoczął treningi pod okiem Sama Colonny, szkoleniowca m.in. Andrzeja Gołoty. Nie minęły dwa miesiące, a Polak dostał zaskakującą propozycję - walki o wakujący pas prestiżowej federacji WBC.
Drzwi na szczyt się otworzyły, ale by przez nie przejść, pan Tomasz musiał zwyciężyć. 21 maja 2005 roku w hali United Center w Chicago stanął naprzeciw Australijczyka Paula Briggsa. Nie był faworytem, a jednak potrafił stoczyć porywający, wspaniały bój - do tego zwycięski. Stosunkiem głosów dwa do remisu (115:113, 117:113, 114:114) został mistrzem świata w kategorii półciężkiej. Spełnił swe marzenia.
W przyszłą sobotę na ringu w Duesseldorfie Adamek stoczy pojedynek w obronie tytułu. Rywalem będzie mistrz Europy, Thomas Ulrich. Niemiec stoczył dotychczas dwadzieścia osiem walk, z których przegrał tylko jedną. Ale Polak legitymuje się rekordem "czystym" - w dwudziestu dziewięciu potyczkach zwyciężył dwadzieścia dziewięć razy. Trzymamy kciuki za "jubileuszową", trzydziestą wygraną!
Pisk
"Nasz Dziennik" 2005-10-05
Autor: ab