Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dr hab. Adam Bieniek, arabista z Uniwersytetu Jagiellońskiego:

Treść

Początkowy sukces wojsk NATO w Afganistanie, który zaowocował względnie stabilną sytuacją, został zaprzepaszczony, ponieważ za interwencją militarną nie szła żadna konkretna pomoc międzynarodowa. Dlatego Afgańczycy nadal w znacznej mierze utrzymują się z uprawy roślin narkotycznych. Do tego doszła dosyć brutalna doktryna wojenna Amerykanów, którzy przede wszystkim dbają o to, aby ich żołnierze nie byli zagrożeni i w atakach odwetowych nie liczą się z ludnością cywilną. W Afganistanie nie można już sobie pozwolić na klęskę. Byłby to bowiem znak dla ekstremistów muzułmańskich, że są w stanie zdobywać kolejne przyczółki. Sądzę, że w Afganistanie zapowiada się dość długi, krwawy konflikt - wojna partyzancka, której jeszcze nigdy nie wygrano za pomocą środków militarnych, a którą można wygrać wyłącznie środkami gospodarczymi, czyli umożliwiając ludziom jakiś akceptowalny poziom życia. Obawiam się, że Amerykanie będą starali się ściągnąć do Afganistanu więcej kontyngentów sojuszniczych wojsk, żeby móc przenieść część swoich sił do Iraku.
not. AW
"Nasz Dziennik" 2007-08-24

Autor: wa