Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dotacje dla WSKSiM

Treść

Słynące z antypolskich wystąpień Centrum Szymona Wiesenthala zaapelowało o wstrzymanie dotacji dla "kontrowersyjnej polskiej katolickiej grupy medialnej Radio Maryja, dopóki jej otwarcie antysemicki założyciel ojciec Tadeusz Rydzyk nie zostanie usunięty". Nie jest to pierwszy atak tej żydowskiej organizacji na Radio Maryja i próba ingerowania w wewnętrzne sprawy Polski i Kościoła. Jeżeli Komisja Europejska negatywnie zaopiniuje wniosek o przyznanie funduszy dla Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, uczyni to z czysto ideologicznych powodów, powołując się na zapis pozwalający odmówić dotacji ze względu na łamanie "wartości unijnych" takich jak zakaz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.

Polski rząd pozytywnie zaopiniował wniosek WSKSiM, jednak decydujący głos odnośnie do rozdysponowania unijnych funduszy należy do Komisji Europejskiej. - Fundusze na konkretne przedsięwzięcia, o które ubiega się Polska, niekoniecznie muszą być przyznane - to zależy od KE. Do strony polskiej należy poprawne przygotowanie tych wniosków od strony technicznej - wskazuje w rozmowie z nami Ewa Kafarska, rzecznik resortu nauki. Oprócz wniosku WSKSiM resort pozytywnie zaopiniował wnioski Politechniki Gdańskiej, Uniwersytetu Warszawskiego oraz Szkoły Głównej Handlowej. - Nie sądzę, by względy ideologiczne mogły przesądzić o odrzuceniu danego wniosku. Najważniejsze są argumenty merytoryczne - wskazuje Stanisław Trakowski, naczelnik Departamentu Informacji i Promocji Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
Wczoraj rzecznik KE Katharina von Schnurbein poinformowała, że Komisja może wstrzymać każdą dotację, jeśli uzna, że wspierany przez UE projekt rozwojowy narusza europejskie wartości, jak zakaz dyskryminacji z powodu religii, płci czy orientacji seksualnej. Jednocześnie zastrzegła, że to polskie władze podejmują decyzję, jakie konkretne projekty znajdą się na priorytetowej liście inwestycji wspieranych z przyznanych Polsce dotacji. Dotację z Unii toruńska uczelnia planuje przeznaczyć na Inkubator Nowoczesnych Technologii na rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego oraz sfinansować z tej kwoty budowę gmachu Wydziału Informatyki i wyposażyć sale laboratoryjne. Dzięki tym inwestycjom ruszą kierunki inżynierskie, m.in.: fizyka, podstawy elektroniki, automatyka i robotyka, budowa i działanie układów cyfrowych i mikroprocesorowych.
Informacja, że Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu stara się o dotacje w ramach funduszy unijnych na lata 2007-2013, zelektryzowała zachodnioeuropejskie media liberalne. Do rangi zarzutu urasta w nich m.in. katolicki profil rozgłośni piętnowany jako "skrajny".
"Nacjonalistyczno-populistyczna i eurosceptyczna Polska braci Kaczyńskich wciąż stwarza problemy w Europie" - podała wczoraj lewicowa włoska "La Repubblica", odnosząc się w ten sposób do zamiaru dofinansowania z unijnych funduszy WSKSiM.
W podobnym tonie opisał wczoraj sprawę "Die Welt", który jako źródło, nie po raz pierwszy, cytował m.in. "Gazetę Wyborczą".
Małgorzata Lebiediuk
Anna Wiejak

Prof. Bogusław Wolniewicz, logik i filozof z Uniwersytetu Warszawskiego: Oświadczenie Centrum Szymona Wiesenthala w Los Angeles się nie mieści w międzynarodowych obyczajach
Wiadomość o oświadczeniu Centrum Szymona Wiesenthala w Los Angeles wzywającym Unię Europejską do działań przeciwko Radiu Maryja jest czymś niesłychanym. Oświadczenie to jest ingerencją ośrodka zagranicznego, znajdującego się poza strukturami Wspólnoty, w wewnętrzne sprawy Polski i Unii Europejskiej i się nie mieści w międzynarodowych obyczajach. Mieści się natomiast w tej ogólnoświatowej nagonce, w której uczestniczy Centrum Szymona Wiesenthala, a która prowadzona jest przeciwko Polsce. Takie lub inne poczynania Radia Maryja są dla tej nagonki jedynie pretekstem. Mogę tylko powiedzieć, że to oświadczenie Centrum Szymona Wiesenthala potępiam.
not. AW
"Nasz Dziennik" 2007-08-30

Autor: wa