Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dostawy były zapewnione

Treść

Ani przez moment nie było zagrożenia dostaw paliw na rynek - przekonywał wczoraj posłów wiceminister gospodarki Piotr Naimski. Zapewnił, że Polska jest w stanie zaopatrzyć polskie rafinerie w przypadku przerw w dostawach ropy naftowej ze Wschodu.

Według Naimskiego (na zdjęciu), trzydniowa przerwa w dostawach ropy naftowej z kierunku rosyjskiego nie miała żadnego negatywnego oddziaływania na konsumentów. Jak zapewniał wczoraj posłów, przedstawiając w Sejmie informację na temat zabezpieczenia Polski na wypadek niespodziewanej przerwy w dostawie surowców energetycznych, nasz kraj był i jest przygotowany na uzupełnienie niedoborów ropy przez dostawy morskie do Naftoportu. - Jesteśmy w stanie zaopatrzyć nasze rafinerie w stu procentach z morza i gdyby było konieczne, jesteśmy w stanie również zrealizować dostawy dla rafinerii niemieckich - stwierdził Naimski. Jak dodał, pierwsze statki z ropą miały być rozładowywane w końcu tygodnia, ale dostawy ropy rurociągiem "Przyjaźń" zostały wznowione już w środę późnym wieczorem.
Wiceminister przyznał jednak, że pewnego uporządkowania wymaga sprawa umów gwarancyjnych dotyczących dostaw, które jego zdaniem powinny posiadać polskie rafinerie. Umowy takie ma Grupa Lotos, ale nie posiada ich PKN Orlen. Naimski poinformował też, iż cały czas prowadzone są rozmowy z potencjalnymi dostawcami gazu skroplonego do Polski, który będzie dostarczany do gazoportu. Rozpoczęcie jego budowy ma nastąpić w Świnoujściu pod koniec tego roku. Temu tematowi poświęcone będą rozmowy z algierskim ministrem gospodarki, który przybędzie do naszego kraju jeszcze w tym miesiącu.
Artur Kowalski
"Nasz Dziennik" 2007-01-12

Autor: wa