Doradca opuszcza Obamę
Treść
Gregory Craig, jeden z głównych doradców prezydenta Baracka Obamy, poinformował o swojej rezygnacji. Jest on najwyższym rangą funkcjonariuszem Białego Domu, który postanowił odejść ze stanowiska od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Obamę w styczniu bieżącego roku.
Powodem jego decyzji jest najprawdopodobniej niezadowolenie z działań podejmowanych przez administrację w związku z planowanym zamknięciem wojskowego więzienia w bazie Guantanamo na Kubie. Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs jednak temu zaprzeczył, podkreślając "istotny wkład" Craiga w proces likwidacji tego owianego złą sławą więzienia.
Pogłoski o rezygnacji Craiga krążyły już od pewnego czasu, zwłaszcza po tym, jak okazało się, że plany zamknięcia więzienia w Guantanamo napotkały poważne trudności. Wyznaczony przez prezydenta na 22 stycznia termin ostatecznej likwidacji tego więzienia najprawdopodobniej nie zostanie dotrzymany.
Craig miał być m.in. przeciwnikiem przewożenia podejrzanych o terroryzm więźniów z Guantanamo do Stanów Zjednoczonych w celu postawienia ich przed sądem. Ogłosił on swoją rezygnację w dniu, w którym Departament Sprawiedliwości poinformował o zamiarze postawienia przed sądem w USA 5 więźniów z Guantanamo. Craig nie podał przyczyny swej rezygnacji, mówiąc jedynie, że zamierza wrócić do prywatnej praktyki prawniczej. Biały Dom opuści 3 stycznia przyszłego roku. Według rzecznika Białego Domu, jego następcą zostanie Bob Bauer, inny długoletni współpracownik Obamy.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-11-16
Autor: wa