Donieck nie chce Euro
Treść
Mieszkańcy śródmieścia Doniecka we wschodniej Ukrainie protestują przeciwko rozgrywaniu w ich mieście meczów mistrzostw piłki nożnej Euro 2012. Protesty rozpoczęły się po tym, jak firma ukraińskiego oligarchy Rinata Achmetowa "Dysk" wycięła drzewa w parku miejskim i zlikwidowała Krzyż Prawosławny Pamięci Ofiar Wielkiego Głodu i Represji Stalinowskich pod pretekstem budowy infrastruktury na Euro.
Lider organizacji społecznej "Pierwszy Kwartal" Mykoła Sydorenko oświadczył, że mieszkańcy zaapelowali do prezydenta UEFA Michela Platiniego o wycofanie Doniecka jako miasta, w którym mają się odbywać mecze piłkarskie Euro 2012, bo mistrzostwa oprócz szkody i grubych zysków dla oligarchów nie przyniosą niczego dobrego mieszkańcom Doniecka. Autorzy listu podkreślają, że pod przykrywką Euro 2012 mer Doniecka Oleksandr Łukjanczenko i faktyczny gospodarz miasta oligarcha Rinat Achmetow (majątek sięga 14,6 mld USD) niszczą miejscowy unikalny krajobraz, tamtejsze bulwary i parki. Ich interesują tylko zyski za wszelką cenę, a nie sport i Euro 2012 - napisali w liście mieszkańcy.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2008-03-01
Autor: wa