Donald Tusk oszukał Polaków w sprawie paktu migracyjnego – do Polski już trafiają nielegalni migranci z Niemiec
Treść
Premier Donald Tusk zapewniał, że w ramach paktu migracyjnego do Polski nie będą relokowani nielegalni migranci. Problem w tym, że to już się dzieje. Na nasze terytorium migrantów przerzucają Niemcy, a Unia Europejska wprowadza prawo, które ma zachęcić przybyszów do pozostania tam, gdzie zostali skierowani.
Na granicy z Białorusią – pomimo ogromnego zaangażowania służb i wojska – do Polski wciąż przedostają się nielegalni migranci. Mieszkańcy przygranicznych miejscowości spotykają ich regularnie.
– Byłem świadkiem kilka razy, że przyjeżdżali po nich jakby kurierzy. Ostatnio, jak jechałem do Białowieży z dziewczyną, to widziałem grupkę osób stojących przy ulicy – mówił mieszkaniec gminy Hajnówka.
Jednym z wielu miejsc spotkań migrantów – po przekroczeniu granicy – jest przystanek w Czerwonce. Tam kierują ich przemytnicy i białoruskie służby.
Obecność przybyszów, którzy atakują straż graniczną i wojsko, budzi niepokój mieszkańców.
– Takiej sytuacji nie było. Było spokojnie, bardzo spokojnie – podkreślił mieszkaniec gminy Hajnówka.
Grupa rolników, aby odstraszyć muzułmańskich migrantów, rozlała przy granicy z Białorusią świńską gnojowicę.
– Gnojowica świńska, wieprzowina – to są dla nich nieczyste zwierzęta, boją się tego – wskazał Hubert Ojdana, rolnik.
Migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu Polacy coraz częściej spotykają na terenie całego kraju. Niestety, rośnie też liczba incydentów z ich udziałem.
W centrum Poznaniu czarnoskóry mężczyzna wymachiwał maczetą.
Niedawno w Warszawie obywatel Rwandy demolował samochody i agresywnie zaczepiał przechodniów.
We wtorek na trasie S17 Warszawa–Lublin dwóch obcokrajowców napadło i okradło kobietę. Celowo uszkodzili oponę w jej samochodzie na stacji benzynowej, aby zaatakować ją na trasie.
„Z auta wyskoczył obcokrajowiec, ten sam, którego widziałam na stacji. Wybił mi szybę w aucie i ukradł torebkę, po czym odjechali” – napisała Katarzyna Osiak-Filipczak.
Agresją zagrożeni są najsłabsi – zauważyła Małgorzata Golińska, poseł PiS.
– Szanowne Panie, już dzisiaj zapisujmy się na zajęcia z samoobrony. Jeżeli rząd nie jest w stanie stanąć za polskim żołnierzem broniącym polskiej granicy, to nie stanie w obronie polskich kobiet – powiedziała poseł Małgorzata Golińska.
Problem może pogłębić pakt migracyjny. Rząd Donalda Tuska nie skorzystał z możliwości blokady unijnego mechanizmu. Nie zaskarżył go też do TSUE.
– Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego. Nie będziemy nic płacić, nie będziemy musieli przyjmować żadnych migrantów z innych kierunków, Unia Europejska nie narzuci nam żadnych kwot imigrantów – przekonywał w maju premier Donald Tusk.
Rząd rozpoznaje jednak, jakie są możliwości przyjęcia migrantów przez poszczególne samorządy. Specjalne zapytania trafiły do gmin – potwierdził to wójt Zakrzówka, Józef Potocki.
– Gminy – przez starostów do wojewodów – mają informować o tym i wskazywać, jakie miejsca i na ile osób mogły zorganizować miejsca pobytu – poinformował Józef Potocki.
Równocześnie trwa nielegalna akcja niemieckich służb polegająca na przerzucaniu do polski migrantów. Od początku roku odesłali co najmniej trzy i pół tysiąca osób.
Do tego dochodzą nowe przepisy unijne, które zmuszą państwa członkowskie do zapewnienia migrantom świadczeń socjalnych na poziomie tych z Francji czy Niemiec – zaalarmował Jacek Saryusz Wolski, były europoseł.
„Oznacza to, że imigranci mogą dostawać warunki pobytu i wypłaty finansowe odbiegające w górę od warunków życia obywateli danego kraju, i to dodatkowo na tychże obywateli koszt. Może to stworzyć sytuacje zapalne” – napisał Jacek Saryusz-Wolski na platformie X.
Rozwiązanie ułatwi realizację paktu migracyjnego. Przymusowo przesiedleni migranci, jeśli otrzymają wysokie świadczenia socjalne, będą chętniej pozostawać w takich krajach jak Polska. Ostatecznie zapłaci za to polski podatnik.
TV Trwam News
źródło: radiomaryja.pl, 16 czerwca 2024
Autor: dj