Domachowska już odpadła
Treść
Na pierwszej rundzie zakończyła swą przygodę z wielkoszlemowym Australian Open Marta Domachowska. Polska tenisistka przegrała wczoraj z Rosjanką Olgą Puczkową. Zmagania w Melbourne rozpoczęły się od niespodzianki - z turniejem pożegnał się rozstawiony z numerem czwartym Chorwat Ivan Ljubicic. Poza nim do kolejnej rundy awansowali jednak sami faworyci.
Domachowska nie miała łatwej rywalki - Rosjanka w poprzednim roku zrobiła ogromny krok w górę światowych rankingów (o ponad 150 pozycji), dziś zajmuje wysokie, 38. miejsce. Domachowska jest 91. i coraz trudniej przychodzi jej udowadnianie swojej wartości. Bardzo chce, to ją paraliżuje i powoduje, że nie może osiągnąć optimum formy. Wczoraj Polka wyszła na kort zdenerwowana, a to od razu przełożyło się na kiepską jakość gry. W pierwszym secie zdobyła ledwie dwa gemy, będąc tłem dla nieźle dysponowanej Puczkowej. W drugim podjęła walkę, przynajmniej na moment. Przegrywała 0:2, zdołała wyrównać, wydawało się, że przejmie inicjatywę. Nic z tych rzeczy. Ostatecznie uległa 2:6, 4:6. Polka popełniła aż 34 niewymuszone błędy, popsuła też 10 serwisów. Za dużo. Mecz trwał zaledwie 68 minut. W Melbourne Domachowska zagra jeszcze w deblu razem z Agnieszką Radwańską. Nastolatka z Krakowa rywalizację w turnieju indywidualnym rozpoczęła dziś nad ranem.
Zmagania w Melbourne przebiegały wczoraj zgodnie z przewidywaniami, poza jednym wyjątkiem. Ivan Ljubicic mimo sporych ambicji nie zdołał przebrnąć nawet jednej rundy, przegrywając 6:4, 6:7 (2-7), 4:6, 4:6 z Amerykaninem Mardym Fishem. To spora sensacja. Fish to co prawda wicemistrz olimpijski z Aten, ale dotknięty kontuzjami i problemami zdrowotnymi. W pewnym momencie spadł nawet do czwartej setki światowego rankingu, ale zdołał się pozbierać. Dziś jest już 42. i marzy o powrocie do czołówki. Wczoraj pokazał, iż to realne.
Poza tym wygrywali faworyci - Szwajcar Roger Federer (nr 1.), Amerykanin Andy Roddick (6.), Hiszpan Tommy Robredo (7.) i Cypryjczyk Marcos Baghdatis (11.). Niespodzianek nie było w rywalizacji pań - pewne zwycięstwa odniosły Francuzka Amelie Mauresmo (2.) oraz Rosjanki Swietłana Kuzniecowa (3.), Nadieżda Pietrowa (5.) i Jelena Dementiewa (7.).
Piotr Skrobisz
"Nasz Dziennik" 2007-01-16
Autor: wa