Dodatkowa analiza
Treść
Przeciągają się prace nad uchwałą w sprawie ugody między Skarbem Państwa a spółką Eureko. Posłowie z komisji skarbu chcą, aby Ministerstwo Skarbu Państwa przygotowało dodatkową analizę dotyczącą prywatyzacji PZU i inwestorów.
Autorzy uchwały w sprawie ugody chcą wezwać rząd do niezawierania ugody z Eureko. Sprawa z powództwa Eureko, posiadającego prawie 32 proc. akcji PZU, toczy się przed londyńskim Trybunałem Arbitrażowym od września 2004 roku.
Wkrótce Trybunał ma wydać orzeczenie. - Wmawiają nam, że trzeba podpisać ugodę z Eureko. Jest to gigantyczne oszustwo tego układu politycznego. Każdy z nas wie, że inwestor nie miał środków własnych na zakup akcji PZU. ABN Amro, które w szkodliwy i zły sposób wyceniało PZU, udzieliło Eureko kredytu - stwierdził poseł Zygmunt Wrzodak (LPR). Wrzodak dążenie do ugody tłumaczy tym, że komuniści obawiają się, że jak "popędzą Eureko, to m.in. Talone [były prezes Eureko - przyp. red] zacznie sypać". Niewątpliwie postawa rządu w sprawie zawarcia ugody musi budzić zdumienie. Jak można myśleć o wygranej przed Trybunałem, gdy eksperci rządowi twierdzą, że nawet jak jeden z inwestorów - Bank Gdański - naruszył prawo, to na pewno umowa jest ważna. Takie stanowisko zbulwersowało posłów. Przypomnieli, że skoro jedna umowa była zawarta w złej wierze, to naiwnością jest twierdzenie, iż druga była w dobrej wierze.
Komisja Skarbu Państwa zwróciła się do ministra skarbu Jacka Sochy o przygotowanie dodatkowych analiz dotyczących inwestorów. Komisja chce się dowiedzieć, czy w momencie zawierania umowy kupujący nie złamali prawa. Analizie mają być poddane finanse obu inwestorów z lat 1998-1999. Dopiero gdy wpłynie to do komisji, posłowie podejmą decyzję co dalej z uchwałą w sprawie ugody.
W 1999 r. resort skarbu sprzedał 30 proc. akcji PZU konsorcjum Eureko i BIG Bank Gdański (obecnie Bank Millennium). Po odkupieniu akcji PZU od Millennium i części akcji pracowniczych Eureko posiada prawie 32 proc. akcji. W 2001 r. został podpisany aneks do umowy prywatyzacyjnej, który przewidywał dokupienie przez Eureko dodatkowych 21 proc. akcji. Jednak w 2002 r. rząd postanowił zachować kontrolę nad spółką (obecnie kontroluje ok. 55 proc. akcji).
Robert Popielewicz
"Nasz Dziennik" 2005-03-10
Autor: ab