Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dodatek drożyźniany

Treść

Dodatek finansowy dla rodzin oraz emerytów i rencistów miałby złagodzić skutki drożyzny stanowiącej efekt rządów PO - PSL. Projekty ustaw w tej sprawie złożyło Prawo i Sprawiedliwość. Środki na ten cel miałyby pochodzić z podatku bankowego, którego projekt wprowadzenia PiS złożyło już we wrześniu.
Z początkiem roku wzrósł podatek VAT, a co za tym idzie, zwiększyły się koszty utrzymania. Prawo i Sprawiedliwość chce, by pobierający najniższe świadczenia emeryci i renciści oraz rodziny o najniższych dochodach otrzymali "dodatki drożyźniane". W tej sprawie PiS złożyło w Sejmie dwa projekty ustaw. - Te ustawy są odpowiedzią na drożyznę zafundowaną przez rząd Donalda Tuska. Sprzeciwiamy się temu, że rząd pokrywa swoją niekompetencję, sięgając do płytkich kieszeni średnio albo gorzej sytuowanych - stwierdził Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu PiS.
Zgodnie z tą propozycją, na każde dziecko w rodzinie przysługiwałby dodatek 600 zł rocznie. Prawo do dodatku miałyby te rodziny, których dochód wynosi do 1008 zł - czyli dwukrotność podstawy od wyliczania świadczeń rodzinnych.
Drugi projekt PiS zakłada pomoc dla emerytów i rencistów. Wraz z waloryzacją - od marca - ci, którzy pobierają świadczenia poniżej 800 zł - otrzymaliby 700 zł dodatku, pobierający świadczenie do 1300 zł - 500 zł, a pozostali - po 250 złotych. PiS proponuje, aby "dodatki drożyźniane" sfinansować z dochodów wynikających z wprowadzenia podatku bankowego. Wprowadzenie takiego podatku - projekt w tej sprawie PiS złożyło w Sejmie już we wrześniu - miałoby się przełożyć na prawie 7 miliardów wpływów do budżetu państwa.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik 2011-01-26

Autor: jc