Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Doceńmy dar życia

Treść

Obrońcy życia już po raz kolejny będą protestować przed Szpitalem Bielańskim w Warszawie przeciwko odbywającym się w nim aborcjom.

Organizatorem środowych pikiet antyaborcyjnych jest Fundacja PRO – Prawo do Życia, która zajmuje się promowaniem wartości życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Pierwsza demonstracja odbyła się 30 lipca i od tamtego czasu obrońcy życia co tydzień gromadzą się przed Szpitalem Bielańskim, aby wyrazić swój sprzeciw wobec zabijania nienarodzonych dzieci. Nie zamierzają rezygnować z protestu do momentu wyeliminowania aborcji z „usług” wykonywanych przez tę placówkę.

– Nasza pikieta rozpoczyna się o godz. 18.00 i trwa półtorej godziny. Na początku modlimy się na Różańcu w intencji poszanowania życia, następnie rozdajemy ulotki i rozmawiamy z ludźmi, a przede wszystkim staramy się pokazywać prawdę o aborcji. Naszej demonstracji towarzyszy plakat, na którym znajdują się dwa zdjęcia. Na jednym z nich jest przedstawione ciało dziecka zabitego w 24. tygodniu ciąży. Z kolei na drugiej fotografii znajduje się Romuald Dębski, ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Szpitalu Bielańskim, który od wielu lat jest zagorzałym zwolennikiem aborcji. W ostatnim czasie przyłączył się do nagonki na prof. Bogdana Chazana i to właśnie stanowiło dla nas impuls do powrotu pod ten szpital po dwóch latach przerwy – powiedział w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Jacek Januszewski, warszawski koordynator Fundacji PRO – Prawo do Życia.

Jak informuje organizator, protest spotyka się z pozytywnym odbiorem wśród przechodzących osób. – Ludzie chętnie biorą ulotki, przyłączają się do modlitwy i rozmowy z nami. Wiele osób jest w szoku, kiedy dowiadują się, że w tym szpitalu, w którym się leczyli, małe dzieci są rozrywane na strzępy czy zostawiane na śmierć głodową po wywołaniu przedwczesnego porodu. Niestety, zdarzają się też przypadki agresji słownej wobec nas ze strony pacjentów bielańskiej placówki, na szczęście dzieje się to sporadycznie – mówi Jacek Januszewski.

Dane Ministerstwa Zdrowia dowodzą, że liczba aborcji w Polsce stale rośnie. Jest to związane ze zwiększoną dostępnością badań prenatalnych, które tak naprawdę nie służą wcześniejszemu wykrywaniu wad u nienarodzonych dzieci i pomocy chorym maleństwom. Badania te są wykorzystywane do namierzania i eliminowania chorych dzieci ze społeczeństwa. Takie działania są objawem odradzania się ruchu eugenicznego. – Nie zamierzamy biernie przyglądać się zabijaniu bezbronnych. Musimy dawać silny opór wobec cywilizacji śmierci, która stara się zapanować w dzisiejszym świecie. Za pomocą modlitwy, pikiet i rozmów chcemy dotrzeć z przesłaniem cywilizacji życia do tych, którzy nie doceniają wartości życia ludzkiego – dodaje nasz rozmówca.

Magdalena Pachorek
Środa, 3 września 2014 Nasz Dziennik

Autor: jc