Dobry czas na wykup gruntów
Treść
Od 2004 roku krakowskie spółdzielnie mieszkaniowe (SM) mogą korzystać z prawa wykupu od gminy gruntów, na których znajdują się budynki z lokalami mieszkalnymi, za zaledwie 2 procent ich wartości. Nabycie gruntu na własność to przede wszystkim oszczędność. Niestety, niektóre zarządy spółdzielni unikają przeprowadzania tego typu procedur lub wręcz je utrudniają.
- Spółdzielco! Mieszkasz w bloku ze stuprocentowym udziałem lokali mieszkalnych, masz więc prawo. Domagaj się i żądaj, aby zarząd Twojej spółdzielni niezwłocznie złożył wniosek do Urzędu Miasta Krakowa o wykupienie działki, na której postawiony jest budynek, w którym zamieszkujesz - apeluje Teresa Mostowik-Stępień ze Stowarzyszenia "Krakowska Grupa Inicjatywna Obrony Praw Członków Spółdzielni Mieszkaniowych". Jak podkreśla stowarzyszenie, możliwość nabycia gruntu za 2 procent ceny to niebywała okazja i należy z niej skorzystać.
Z wnioskiem do spółdzielni o ustanowienie odrębnej własności może wystąpić nawet pojedynczy członek SM z danego budynku. To obliguje zarząd spółdzielni do podjęcia dalszych działań, związanych z wykupem nieruchomości gruntowych będących w użytkowaniu wieczystym od ich prawowitego właściciela, czyli gminy Kraków. Niestety, w praktyce nie zawsze tego typu wnioski składane do zarządów SM spotykają się ze zrozumieniem. Jednym z powodów są zaległości w płatnościach za wieczyste użytkowanie, które zostały pobrane od mieszkańców, a nieprzekazane do gminnej kasy. Zarządy obawiają się także, że w przypadku ich błędnych i szkodliwych dla mieszkańców decyzji ci będą mogli uniezależnić się od spółdzielni.
Jak podkreślają członkowie stowarzyszenia, za nabyciem gruntu na własność przemawiają dwa aspekty: ochrona mienia i oszczędność. - Każdego roku z tytułu wieczystego użytkowania płacimy 1 procent wartości gruntu. Ziemia w Krakowie jest coraz droższa. Przykładowo, w ostatnich dwóch latach wartość gruntów, na których położona jest SM, do której należę, wzrosła o milion złotych. Opłaty będą coraz wyższe. Będąc właścicielami, zapłacimy tylko podatek - dodaje Teresa Mostowik-Stępień. Zaznacza, że decyzja wykupu nie wiąże się z dużymi wydatkami finansowymi. To dodatkowe 3-5 złotych do czynszu płacone przez 24 miesiące. Po tym okresie zostaje się współwłaścicielem nieruchomości gruntowej, później można podjąć starania o ustanowienie odrębnej własności swojego mieszkania.
W praktyce stosowane są dwa rozwiązania realizacji wykupu: za gotówkę oraz na raty, i można to ustalić z zarządem SM. Ustanowienie odrębnej własności wiąże się także z wpisem do ksiąg wieczystych. Opłata za tę czynność stanowi trzecią część wysokości najniższego wynagrodzenia. - Spółdzielco! Naród bez własności traci wolność i tożsamość. Zatem w interesie swoim i wspólnoty sąsiedzkiej nie bądź obojętny i podejmij działanie. Nie przegap szansy, bo nie wiadomo, jak długo będzie obowiązywać w Krakowie 98-procentowa bonifikata - namawia
Stowarzyszenie.
Obecnie część krakowskich SM już wykupiła grunty, wiele przygotowuje się do tej procedury. Pozostaje jednak część spółdzielni, których zarządy nie dopuszczają do składania takich wniosków. Mieszkańcy są dezinformowani i zastraszani podatkiem katastralnym oraz wysoką ceną zakupu. Zdarzają się także spółdzielnie, które zawłaszczyły sobie m.in. drogi dojazdowe, parkingi, zatoki techniczne itp.
Takie nieprawidłowości mogą w przyszłości zaowocować np. wprowadzeniem opłat za służebność lub obciążeniem hipotek. Jak podkreśla Stowarzyszenie, członkowie SM mają prawo otrzymać mapę sytuacyjną swojego bloku. W razie jakichkolwiek wątpliwości czy nieprawidłowości Stowarzyszenie służy swoją pomocą. W jego siedzibie można także otrzymać wzory wniosków do zarządu SM. Kontakt ze Stowarzyszeniem jest możliwy podczas zebrań, które się odbywają w każdą ostatnią środę miesiąca przy ul. Grodzkiej 15/2 o godz. 18.00.
Marcin Austyn, Kraków
"Nasz Dziennik" 2005-06-28
Autor: ab