Dobre serca ratują życie
Treść
Blisko tysiąc wolontariuszy kwestowało wczoraj na ulicach Jarosławia i powiatu pod egidą Małej Kapeli Gorących Serc. Pieniądze zebrane podczas 12. edycji akcji charytatywnej zostaną przeznaczone na zakup sprzętu medycznego dla Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu.
Od rana grupy dzieci i młodzieży wyposażone w identyfikatory kwestowały w Jarosławiu i na terenie okolicznych gmin na zakup sprzętu medycznego dla działu przyjęć i pomocy doraźnej miejscowego szpitala. Akcję popiera społeczność lokalna, a kwesta odbywała się m.in. przed kościołami. Jak powiedział nam archiprezbiter jarosławski ksiądz dziekan Andrzej Surowiec, działalność MKGS jest jedną z piękniejszych i cenniejszych inicjatyw lokalnych, która wyzwala dużo dobra. - Z jednej strony angażują się dzieci i młodzież, które cieszą się, że mogą coś zrobić dla innych, a z drugiej starsi mają okazję złożyć ofiarę na szczytny cel. Jest to cel wyjątkowo szlachetny, bo dotyczy ratowania życia i zdrowia ludzkiego. Ponieważ, jak wiemy, nasza służba zdrowia nie jest w najlepszej kondycji, dlatego każda ofiara jest tutaj bezcenna. Pożytek jest zatem podwójny: z jednej strony konkretny dar, a z drugiej wymierne, piękne dobro, które powinno zachęcać innych do podobnych szlachetnych inicjatyw - uważa ks. Surowiec.
Bez szumu, z serca
Symbolem MKGS są trzy serduszka (dzwoneczki - przypominające o okresie Bożego Narodzenia, uśmiechnięta buźka dziecka i herb miasta Jarosławia) wpisane w jedno duże serce. Pomysł kwesty zrodził się w 1996 r. i zyskał aprobatę lokalnych władz. Od 12 lat wolontariusze - głównie młodzież i nauczyciele, a także harcerze, członkowie Związku Strzeleckiego "Strzelec" i PCK - udowadniają całej Polsce, że bez wielkich nakładów finansowych i zbędnego szumu medialnego lokalnie też można wiele zdziałać. Dotychczas "kapelka" zebrała ponad 310 tys. zł, ale sprzęt medyczny i rehabilitacyjny zakupiony dla Centrum Opieki Medycznej, Pogotowia Ratunkowego, Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, PCK oraz hospicjum jest wart znacznie więcej. - W związku z tym, że zwracamy się bezpośrednio do producentów bądź generalnych dostawców jako akcja dobroczynna, podczas zakupów otrzymujemy pokaźne rabaty, które sięgają nawet 40 procent - informuje szef sztabu MKGS Mirosław Sosna.
Tylko w ubiegłym roku jarosławska młodzież zebrała ponad 74 tys. zł. Dzięki temu zakupiła specjalistyczny sprzęt dla pracowni zaburzeń rytmu serca oddziału kardiologicznego COM wartości 90 tys. zł.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2007-01-29
Autor: wa