Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dobra ziemskie dla wszystkich

Treść

W wersji biblijnej to przykazanie brzmi bardzo krótko i zdecydowanie: "Nie kradnij!" (Wj 20, 15; Pwt 5, 19; Mt 19, 18). Zabrania ono przywłaszczania sobie własności innych osób bez ich wiedzy i rozumnej zgody. Zabrania ono również przetrzymywania czyiś rzeczy przez długi czas. Przypomina też, że wszyscy ludzie mają prawo do uczciwego posiadania dóbr materialnych i dysponowania nimi. Każdy ma prawo do posiadania. Przypomina o tym Katechizm Kościoła Katolickiego, ucząc, że prawo własności pochodzi od Boga. "Na początku Bóg powierzył ziemię i jej bogactwa wspólnemu zarządzaniu ludzkości, by miała o nią staranie, panowała nad nią przez swoją pracę i korzystała z jej owoców. Dobra stworzone są przeznaczone dla całego rodzaju ludzkiego. Ziemia jednak jest rozdzielona między ludźmi, by zapewnić bezpieczeństwo ich życiu, narażonemu na niedostatek i zagrożonemu przez przemoc. Posiadanie dóbr jest uprawnione, by zagwarantować wolność i godność osób oraz pomóc każdemu w zaspokojeniu jego podstawowych potrzeb, a także potrzeb tych, za których ponosi on odpowiedzialność. Powinno ono pozwolić na urzeczywistnienie naturalnej solidarności między ludźmi" (KKK, nr 2402). Warto, abyśmy zatrzymali się nad tym nieco długim cytatem z Katechizmu. Przede wszystkim stwierdza on niezbywalne prawo każdej osoby ludzkiej i całej społeczności do posiadania dóbr ziemskich i dobrowolnego dysponowania nimi. Chociaż wszystko, co istnieje, należy do Boga - Bóg powierzył dobra ziemskie ludziom. Są oni ich gospodarzami. Dobra ziemskie ludzie otrzymali w pewnym celu. Jest nim zagwarantowanie dobra wspólnego. A więc nie dla egoistycznego używania i posiadania powierzył je Bóg ludziom. Katechizm przypomina, że dysponentami dóbr ziemskich nie są poszczególne jednostki, ale cały rodzaj ludzki. Ziemia z jej bogactwami należy do wszystkich ludzi. Nikogo nie można wykluczać z rozumnego korzystania z jej bogactw. Niesprawiedliwością jest zatem to, iż niektórzy (dwadzieścia procent ludzkości) próbują zawłaszczyć sobie osiemdziesiąt procent dóbr ziemskich. Niesprawiedliwością jest wykluczanie olbrzymiej rzeszy nędzarzy z dostępu do rzeczy koniecznych do życia; fakt, że na świecie istnieje głód i nędza. Tym większa jest to niesprawiedliwość, że ziemia wydaje wystarczającą ilość pożywienia dla wszystkich. Chociaż cała ludzkość ma prawo do korzystania z owoców stworzenia, to jednak istnieje podział dóbr - własność prywatna. Sama w sobie nie sprzeciwia się stwórczemu planowi Boga. Posiadanie bogactw samo w sobie nie jest grzeszne. Problem etyczny stwarzają dwie sprawy: sposób nabycia dóbr oraz ich wykorzystania (przeznaczenia). Katechizm przypomina, że na dobrach ziemskich ciąży pewne zadanie: mają one pomóc zagwarantować godność i wolność każdego człowieka oraz służyć urzeczywistnianiu się solidarności między ludźmi. Własność materialna ma także dać poczucie bezpieczeństwa osobom; poczucie stabilizacji ekonomicznej, która pozwoli spokojnie planować przyszłość własną oraz ich bliskich. A więc dobra ziemskie są środkiem, a nie celem same w sobie. Odgrywają służebną rolę w naszych życiu: są dla nas i nam winny być podporządkowane. Kiedy podporządkowujemy im swe życie i stają się one idolem - wtedy zostaje zupełnie zniweczony Boży sens stworzenia dóbr ziemskich oraz ich posiadania przez ludzi. ks. Zbigniew Sobolewski "Nasz Dziennik" 2008-06-13

Autor: wa