Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dla kogo Liverpool?

Treść

Jeszcze we wtorek wydawało się, że 30 procent akcji angielskiego klubu piłkarskiego FC Liverpool (gra tam Jerzy Dudek) trafi w ręce premiera Tajlandii Thaksiny Shinawatry, dziś sprawa wydaje się dość daleka. Przybył konkurent.
A do tego pojawiły się rozbieżności w sprawach finansowych. Premier (będący jednocześnie jednym z liderów branży telekomunikacyjnej w Tajlandii) zaproponował sumę od 81 do 97 mln dolarów, władze klubu nie chcą słyszeć o kwocie poniżej 108 mln. Shinawatra nie zamierza swej oferty zmieniać i jest w tym konsekwentny. Grozi nawet, że ją wycofa.
Przybył także konkurent Steve Morgan, biznesmen z Liverpoolu, sympatyk zespołu. Jego szanse są o tyle większe, że proponuje wymaganą (a nawet ciut wyższą) sumę - 109,5 mln dolarów.
O tym, czy i w ogóle któryś z panów zakupi akcje, zadecyduje zarząd Liverpoolu. Przypomnijmy, że Shinawatra w ubiegłym roku przymierzał się do zainwestowania w inny klub angielski - Fulham Londyn. Transakcja nie doszła do skutku. Czy teraz będzie podobnie?
Pisk
Nasz Dziennik 14-05-2004

Autor: DW