Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dla jednego uśmierca się dziesiątki

Treść

- Niektórzy naukowcy podają, że na jedno statystycznie urodzone dziecko metodą in vitro przepada 90 istnień ludzkich, dzieci, które w wyniku całej skomplikowanej procedury muszą być uśmiercone - mówił wczoraj na sympozjum w Krakowie ks. dr Marek Leśniak z Papieskiej Akademii Teologicznej. Sympozjum "Macierzyństwo i Ojcostwo - naturalne powołanie i wyzwania współczesności" odbyło się w Auli bł. Jakuba przy klasztorze Ojców Franciszkanów. Zorganizowane zostało przez Katedrę Teologii Duchowości WT PAT oraz Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Krakowskiej i Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Krakowskiej. Metoda in vitro - szanse czy zagrożenie dla życia ludzkiego? - temat ten podjął ks. dr Marek Leśniak z Papieskiej Akademii Teologicznej. Odpowiadał m.in. na pytanie, dlaczego metoda in vitro nie może być zaakceptowana przez Kościół. Zapłodnienie in vitro budzi sprzeciw nie tylko w Kościele, ale budzi także zastrzeżenia wśród wielu naukowców. Czy jest ona zatem szansą, czy zagrożeniem? Stanowisko Kościoła jest jednoznaczne, techniki sztucznego zapłodnienia są moralnie niedopuszczalne. Odpowiadając na pytanie, co wpływa na tak jednoznaczne, krytyczne stanowisko Kościoła, podkreślił m.in., że przy najbardziej optymistycznych danych statystycznych jedynie co piąta kobieta poddana zabiegom zapłodnienia in vitro rodzi dziecko. - A ile tych dzieci ginie? Do tego dochodzi niebezpieczeństwo selekcji negatywnej i eliminacji embrionów, u których stwierdzono wady rozwojowe, czy też tych odznaczających się niepożądanymi cechami. Taką niepożądaną cechą może być np. płeć dziecka, bo rodzice zażyczyli sobie, że chcą mieć chłopca, a jest dziewczynka - przywołał dramatyczne fakty. Wiele z wyeliminowanych w ten sposób dzieci trafia do banków, które przechowują tzw. nadliczbowe embriony. Poddawane są one procesowi polegającemu na schłodzeniu do temperatury minus 195 stopni i są przechowywane w ciekłym azocie. Okazuje się, że mniej niż 50 proc. embrionów nadliczbowych ma szansę na to, by przeżyć. Proces zamrażania i rozmrażania wyraźnie je osłabia, co skutkuje zwiększoną liczbą samoistnych poronień. W Wielkiej Brytanii jest ustawa zabraniająca przechowywania embrionów dłużej niż przez pięć lat. W Austrii można przechowywać je tylko przez rok, a później co się z nimi dzieje? Dzieci się niszczy. "Mężczyzną i niewiastą stworzył ich" - o małżeństwie jako udziale w stwórczym planie Boga mówił ks. prof. dr hab. Jan Machniak, kierownik Katedry Teologii Duchowości PAT. - Bóg jest Dawcą i Panem życia. Ojciec i matka, realizując zadanie macierzyństwa i ojcostwa, powinni być świadomi tej prawdy - podkreślił ks. prof. Jan Machniak. Przypomniał, iż życie jest darem Boga. - Mężczyzna i kobieta przez udział w tajemnicy życia, powołani przez Boga do udziału w tej tajemnicy życia jako matka i ojciec poprzez macierzyństwo i ojcostwo, uczestniczą w wielkim Bożym planie, ale nie posiadają bezwzględnego, absolutnego prawa do życia, życie zawsze pozostaje własnością Boga - powiedział ks. prof. Jan Machniak. Metodę NaProTechnology omówił dr Piotr Kilmas, lekarz ginekolog położnik. Jest to metoda, która może stać się nadzieją dla ludzi pragnących mieć dziecko w zgodzie z wyznawanymi chrześcijańskimi wartościami. Pokazuje ona, iż medycyna może działać zgodnie z Bożym planem. Wśród wielu ciekawych, jakże bardzo istotnych tematów była także prelekcja lekarz Marii Szczawińskiej na temat wykorzystania współczesnych osiągnięć medycznych w realizacji macierzyństwa i ojcostwa, tego, jak katolicki lekarz winien pomagać rodzinie, aby doczekała się potomstwa przy wykorzystaniu naturalnych metod planowania rodziny. Sytuację prawną rodziny, a zwłaszcza ojca w orzecznictwie europejskim, omówił adwokat Zbigniew Cichoń, senator RP, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Archidiecezji Krakowskiej. W sesji uczestniczył ks. bp Jan Szkodoń, list na tę okazję przysłał ks. bp Kazimierz Górny z Rzeszowa, przewodniczący Rady ds. Rodziny Episkopatu Polski. Małgorzata Bochenek "Nasz Dziennik" 2008-06-03

Autor: wa