Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Djokovic za mocny

Treść

Środa nie była udanym dniem dla polskich tenisistów rywalizujących na ziemnych kortach w Rzymie. Swe mecze przegrali Agnieszka Radwańska, Łukasz Kubot oraz debliści Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski.
Najtrudniejsze zadanie czekało Kubota, który w drugiej rundzie turnieju ATP Masters 1000 (z pulą nagród 2 mln 227 tys. euro) walczył z rewelacyjnie dysponowanym w tym sezonie Novakiem Djokovicem. Mecz Polaka był zresztą jednym z wydarzeń dnia, a to z tej racji, że wszystkie występy genialnego Serba skupiają na sobie uwagę całego tenisowego świata. Nie może jednak być inaczej, skoro od początku roku wygrał wszystkie (!) mecze, a w Rzymie ma szansę zmienić na fotelu lidera rankingu Hiszpana Rafaela Nadala. Kubot, niestety, w realizacji tego planu nie był w stanie mu przeszkodzić. Zagrał ambitnie, ale nerwowo, popełniając sporo błędów, skrzętnie wykorzystanych przez doskonałego Djokovica. Serb chciał wygrać jak najszybciej i jak najmniejszym nakładem sił, i to mu się udało. Dominował od początku do końca, o czym najlepiej świadczy wynik: 6:0, 6:3.
O ile taki scenariusz zakładaliśmy, o tyle liczyliśmy na awans do trzeciej rundy imprezy WTA (pula nagród 2 mln dolarów) Radwańskiej. Polka starcie z niżej notowaną Rosjanką Jeleną Wiesniną rozpoczęła dobrze, potem jednak prócz rywalki musiała radzić sobie z kontuzją kręgosłupa. Prosiła nawet o pomoc medyczną. Niestety, z każdą upływającą minutą ból coraz mocniej dawał o sobie znać, krakowianka ostatecznie przegrała 6:3, 2:6, 1:6. To przykra niespodzianka, ale tym razem trudno mieć do Agnieszki pretensje.
Jakby tego było mało, zaskakującą porażkę poniosła nasza eksportowa para deblistów Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Nasi w 1/8 finału przegrali ze Szwedem Robertem Lindstedtem i Rumunem Horią Tecau 7:5, 6:7 (7-9), 3-10.
Pisk
Nasz Dziennik 2011-05-12

Autor: jc