Dialog interesów, starcie wpływów
Treść
Bezpieczeństwo, konflikt z Gruzją, przerwy w dostawach gazu dla Ukrainy, budowa gazociągu Nord Stream, kwestie związane z energetyką i wymiana handlowa - to główne tematy rozpoczętego wczoraj dwudniowego szczytu UE - Rosja w Chabarowsku. Stronę rosyjską reprezentuje prezydent tego kraju Dmitrij Miedwiediew, natomiast na czele unijnej delegacji stoi Vaclav Klaus, prezydent sprawującej w tym półroczu przewodnictwo w Unii Europejskiej Republiki Czech.
- Nie postrzegam Rosji jako zagrożenia, ale jako duży, silny i ambitny kraj, któremu z pewnością musimy poświęcić więcej uwagi niż takim państwom jak Estonia czy Litwa - oświadczył przed rozpoczęciem szczytu Vaclav Klaus w wywiadzie dla dziennika "Lidove Noviny". - Regularny i szczery polityczny dialog to właściwy sposób na poprawę naszych stosunków i zawsze musi zwyciężać, niezależnie od tego, jak trudne sprawy omawiamy - podkreślał José Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej. Jednakże, zdaniem ekspertów, w przypadku Moskwy nie ma mowy o jakimkolwiek rzeczywistym dialogu. Należy się za to spodziewać dalszych prób forsowania rosyjskich interesów w Europie, czego potwierdzeniem wydaje się obecność podczas nieoficjalnych rozmów przedstawicieli rosyjsko-niemieckiej spółki Nord Stream. - Nord Stream pożyczy 3,5 mld na pierwszą fazę projektu - poinformował jeszcze przed rozpoczęciem rozmów w Chabarowsku przedstawiciel rosyjsko-niemieckiej spółki, dodając, że wstępne rozmowy z instytucjami finansowymi zostały już zakończone. Realizacja tego przedsięwzięcia stawia pod znakiem zapytania projekt dywersyfikacji dostaw gazu do krajów Wspólnoty.
Zarówno Rosja, jak i Unia Europejska deklarują chęć wypracowania mechanizmów, które pozwoliłyby uniknąć kryzysów gazowych. Ostatni konflikt gazowy z Ukrainą zachwiał wiarygodnością Rosji jako stabilnego i przewidywalnego dostawcy. - Zimowy kryzys między Rosją a Ukrainą miał poważne konsekwencje dla odbiorców z Unii Europejskiej. Stąd istnieje potrzeba silniejszego, bardziej starannego wypracowania ram dla naszych relacji na tym polu tak, abyśmy uniknęli powtórzenia w przyszłości tego typu incydentów i zbudowali zaufanie - powiedział Barroso. To ostatnie może się jednak okazać trudne do osiągnięcia, jako że Rosja wielokrotnie udowodniła, iż traktuje gaz jako środek prowadzenia polityki, a ponadto nie dotrzymuje zawartych umów, jak w przypadku rozejmu z Gruzją. Należy też pamiętać o Karcie Energetycznej. Kreml przyjął ją, ale nie podpisał i odmawia wprowadzenia w życie jej zapisów, proponując w zamian własny układ na korzystniejszych dla Rosji warunkach. Oczekuje się, że Dmitrij Miedwiediew po raz kolejny zaapeluje o to, aby przyjęte w 1991 r. porozumienie zastąpił rosyjski dokument. Strony liczą również na nowe porozumienie o partnerstwie i współpracy UE - Rosja, stare wygasło w 2007 roku.
Oprócz kwestii niepodległości Abchazji i Osetii punktem spornym jest również zainicjowany przez Polskę i Szwecję projekt Partnerstwa Wschodniego. Przedmiotem rozmów będzie także wymiana handlowa oraz trwający obecnie kryzys finansowy. Rosja to trzeci pod względem wielkości importer towarów i usług z krajów Unii. Strony omówią ponadto inne problemy międzynarodowe, w tym uregulowanie konfliktu na Bliskim Wschodzie i irański program nuklearny, a także sytuację w Afganistanie, Pakistanie, Kosowie, Gruzji, Mołdawii i na Cyprze oraz reformę architektury bezpieczeństwa euroatlantyckiego.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-05-22
Autor: wa