Dialog, ale za jaką cenę?
Treść
W dziedzinie polityki zagranicznej Polska jest nastawiona głównie na wyszukiwanie sprzymierzeńców i tworzenie porozumień w celu osiągnięcia swych najważniejszych celów - powiedział Radosław Sikorski w wywiadzie udzielonym szwedzkiemu dziennikowi "Svenska Dagbladet". Pytanie tylko, czy Rosja nie będzie chciała z nami "rozmawiać" na takich samych zasadach, jak w przypadku sprawy embarga na polskie mięso. Doprowadzenie bowiem do rozmów na takiej płaszczyźnie mogłoby po raz kolejny obniżyć pozycję Polski na arenie międzynarodowej.
Minister spraw zagranicznych w nawiązaniu do planów umieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej stwierdził, że należy uwzględnić opinię sąsiadów. - Gdy mieszka się we wspólnym mieszkaniu i chce się ustawić ogromną "antenę", trzeba wówczas mimo wszystko wysłuchać protestów sąsiadów - powiedział minister. Stanowisko Rosji od początku sprawy montażu amerykańskich rakiet w Europie Środkowej pozostaje niezmienne. Moskwa ucina wszelkie dyskusje w tej kwestii, twierdząc, że tego typu projekt bezpośrednio zagraża jej bezpieczeństwu.
Zdaniem Sikorskiego, nadal istnieją różnice w widzeniu świata przez Warszawę i Moskwę, nie wyklucza to jednak potrzeby dialogu. - Trzeba umieć współżyć ze swoimi sąsiadami - powiedział. Podkreślił, iż w osiąganiu długofalowych interesów kraju nie przeszkadza wysłuchiwanie opinii innych. Jednocześnie zapewnił, że Polska nadal potrzebuje ścisłego sojuszu z państwem o największym potencjale militarnym, jakim są USA. Obecnie zmieniły się tylko "akcenty w wypowiedziach na ten temat". To otwarcie na wschód i sceptycyzm wobec instalacji tarczy mają - według Sikorskiego - pozwolić Polsce pełnić funkcję pomostu łączącego Europę z takimi państwami, jak np. Ukraina.
Wydaje się jednak, iż Kremlowi zależy nie tyle na uchronieniu Rosji przed rzekomym niebezpieczeństwem, ile na udowodnieniu Stanom Zjednoczonym, iż w tej części Europy to właśnie Moskwa rozdaje karty. Fakt, że Polska jest otwarta na dialog z Rosją nie może bowiem doprowadzić do sytuacji, w której to strona polska będzie o ten dialog prosić.
Łukasz Sianożęcki, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-12-21
Autor: wa