Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Diagnostyka molekularna i agrobiotechnologia

Treść

Ministerstwo Edukacji i Nauki zapowiada, że w najbliższym czteroleciu mają ulec wysokiemu wzrostowi nakłady finansowe na edukację. Jak zaznaczył szef resortu prof. Michał Seweryński, biotechnologia ma być potraktowana jako jedna z wiodących dziedzin. - Polska musi w tym aspekcie dotrzymać kroku Europie i światu - podkreślił minister Seweryński.

Podczas konferencji pt. "Perspektywy i kierunki rozwoju biotechnologii w Polsce do 2013 roku" zorganizowanej przez Polską Akademię Nauk, naukowcy debatowali nad kwestią szerokiego zastosowania biotechnologii w naszym kraju. Omawiane były szczególnie sektory związane z rozwojem diagnostyki molekularnej w medycynie, rozwojem agrobiotechnologii, jak również aspekty dotyczące produkcji biotechnologicznej leków. Jak zaznaczyli eksperci, debata w polskim społeczeństwie na tematy modyfikacji genetycznej przebiega w dwóch przeciwstawnych kierunkach: całkowitych zwolenników i absolutnych przeciwników stosowania tych metod. Dlatego też konieczne jest przeprowadzenie naukowych sympozjów w celu wypracowania jednoznacznego stanowiska. - Debata biotechnologiczna musi być otwarta, ale oparta na naukowej podstawie - apelował prezes Polskiej Federacji Biotechnologii prof. Tomasz Twardowski. Zaznaczył również, że biotechnologia ma podstawowe znaczenie dla rozwoju gospodarki Europy. Twardowski stwierdził, że na bazie nauki i techniki powstają nowe koncepcje i rozwiązania, których wdrożenie do gospodarki narodowej dla poprawy jakości życia wymaga oprawy prawnej i społecznej. - Tylko mądre regulacje prawne, powszechna edukacja i komunikacja społeczna zapewnią nam prawo wyboru i zabezpieczą nas przed popełnieniem błędu zaniechania - podkreślał prof. Twardowski. Również dla polityków ten temat pozostaje cały czas kontrowersyjny. - Sprawa GMO ma typowo naukowe znaczenie, natomiast naukowcy cały czas spierają się odnośnie do tej kwestii, dlatego też są różne opinie w tym względzie - informuje Andrzej Fedorowicz (LPR), zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Jak na razie powinniśmy zachować kraj wolny od GMO, rozpocząć szerokie gruntowne badania, aby ośrodki naukowe wydały w tym względzie jednoznaczne opinie. Wtedy będziemy mogli podjąć najbardziej odpowiednie decyzje. Na pewno należy zachować w tym względzie bardzo dużo rozwagi, a także doprowadzić do naukowej wieloaspektowej debaty - podkreślił Fedorowicz. Debata naukowa już się rozpoczęła, teraz pozostaje tylko czekać na opinie ekspertów w tej sprawie, a później na stanowisko polskiego społeczeństwa.
Magdalena M. Stawarska

"Nasz Dziennik" 2006-01-03

Autor: ab