Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Degradacja za korupcję

Treść

Nie opłaca się kupczyć meczami i zamieniać sportu w poletko oszustów. Pięć klubów zamieszanych w korupcyjną aferę zostało wczoraj przykładnie ukaranych, najsurowiej Górnik Łęczna - jedyny, który do zarzutów się nie przyznał.

Członkowie Wydziału Dyscypliny PZPN cały czas wierzyli, że przedstawiciele wszystkich klubów posypią głowy popiołem i pokornie przyjmą kary. Prawie tak się stało. Prawie, bo działacze Górnika jako jedyni poszli w zaparte, nie przyznając się do przekrętów. Taka postawa się nie opłacała - ekipa z Łęcznej została zdegradowana o dwie klasy rozgrywkowe, ukarana grzywną w wysokości 270 tys. zł i odjęciem 10 punktów na starcie kolejnego sezonu.
Inny pierwszoligowiec, Arka Gdynia, została zdegradowana o jedną klasę. Musi zapłacić 200 tys. zł, a najbliższe rozgrywki rozpocznie z minus 5 punktami. Arka i Górnik zostały równocześnie odwieszone i będą mogły nadal toczyć boje w Orange Ekstraklasie. Sezon dokończą, następny - niezależnie od miejsca w tabeli - rozpoczną w niższych klasach. Wiadomo też, iż oba kluby automatycznie zajmą ostatnie miejsca w ligowej tabeli. Żaden inny klub do II ligi zatem nie spadnie, walka toczyć się będzie o uniknięcie lokaty 14. - barażowej.
Kary nie ominęły też drugoligowców. Górnik Polkowice zdegradowano o jedną klasę (poza tym 50 tys. zł grzywny drugoligowców minus 10 punktów), podobny los spotkał KSZO Ostrowiec: degradacja, 50 tys. i minus 6 punktów. Łagodniej WD obszedł się z Podbeskidziem Bielsko-Biała: 50 tys. i minus 6 punktów. Szósty klub zamieszany w sprawę, czyli Zawisza Bydgoszcz, już wcześniej wycofał się z rozgrywek.
To nie koniec kar. Żaden klub mający związki z korupcją odpowiedzialności nie uniknie.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-04-13

Autor: wa