Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Debel gra dalej

Treść

Mariusz Fyrstenberg z Marcinem Matkowskim awansowali do ćwierćfinału debla wielkoszlemowego Australian Open. Sztuka ta, niestety, nie udała się Agnieszce Radwańskiej, grającej w parze ze Słowaczką Danielą Hantuchovą. Sensacją poniedziałku była porażka faworyzowanej Amerykanki Sereny Williams.

Fyrstenberg i Matkowski w trzeciej rundzie pewnie wygrali z Czechem Frantiskiem Cermakiem i Słowakiem Filipem Polaskiem 6:4, 6:3. Mecz trwał godzinę i 19 minut, a polscy tenisiści zaprezentowali się w nim z bardzo dobrej strony. Jedyną chwilę słabości przeżyli w pierwszym secie, gdy dali się przełamać rywalom. Poza tym doskonale reagowali na serwis przeciwników, a przy tym świetnie wytrzymali pojedynek pod względem kondycyjnym. Wczoraj w Melbourne panował ogromny upał, temperatura przekraczała 35 st. C w cieniu i przygotowanie fizyczne odgrywało gigantyczną rolę. W ćwierćfinale rywalami Polaków będą amerykańscy bliźniacy Bob i Mike Bryanowie, czyli najlepszy debel świata.
Na 1/8 finału zatrzymały się Radwańska z Hantuchovą. Polsko-słowacka para przegrała z Włoszkami Sarą Errani i Robertą Vinci 4:6, 2:6, i to małe rozczarowanie. Rozczarowanie, bo w poprzednich dwóch meczach straciły tylko jednego gema. Dziś Radwańska zmierzy się z Białorusinką Wiktorią Azarenką o pierwszy w karierze półfinał Wielkiego Szlema.
Wydarzeniem dnia była sensacyjna porażka (w 1/8 finału) młodszej z sióstr Williams. Pogromczynią Amerykanki okazała się Rosjanka Jekaterina Makarowa, która wygrała 6:2, 6:3. Williams będzie musiała zatem poczekać rok na szósty triumf w Melbourne. Poza tym do ćwierćfinału awansowały faworytki, Czeszka Petra Kvitova i Rosjanka Maria Szarapowa oraz Włoszka Sara Errani.
Do niespodziewanego rozstrzygnięcia doszło również w rywalizacji mężczyzn: Francuz Jo-Wilfried Tsonga przegrał z Japończykiem Keim Nishikorim 6:2, 2:6, 1:6, 6:3, 3:6. Pewne zwycięstwa odnieśli natomiast Serb Novak Djoković, Brytyjczyk Andy Murray oraz Hiszpan David Ferrer.

Pisk

Nasz Dziennik Wtorek, 24 stycznia 2012, Nr 19 (4254)

Autor: au