Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dar dla potrzebujących

Treść

Tego leku nie da się zastąpić innym, ratuje życie wielu ludziom. Krew, bo o niej mowa, jest potrzebna przez cały rok, ale w okresie wakacyjnym, ze względu na zwiększoną liczbę wypadków, szczególnie. Przedstawiciele Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa apelują do wszystkich darczyńców - oddajcie krew dla potrzebujących, być może kiedyś i wy będziecie jej potrzebować. Innym problemem jest brak pieniędzy na zakup krwi.

Wakacje to najtrudniejszy okres dla punktów krwiodawstwa. W tym czasie wzrasta znacznie liczba wypadków i operacji, w których konieczne są transfuzje krwi. Znowu w Regionalnych Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa panują niedobory krwi. Doszło do tego, że w niektórych punktach krew jest "pożyczana“ z innych województw. Jednak, jak podkreśla Halina Kaciłowicz, zastępca kierownika działu pobierania, preparatyki i wydawania krwi w opolskim Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (RCKiK), w żadnym Centrum nie może dojść do sytuacji, że zabraknie krwi którejś z grup. - Mamy pewien zapas krwi na wszelki wypadek, możemy też liczyć na pomoc innych stacji - oni nam pomagają, a my pomagamy im - mówi Halina Kaciłowicz.
Podkreśla, że ważne jest, aby uświadomić ludziom, że krwi nie da się niczym zastąpić. - Proszę przyjść i pomóc tym, którzy będą jej potrzebować, pomocy może potrzebować także ktoś z państwa rodziny lub państwo sami - apeluje Halina Kaciłowicz. Potrzebna jest krew każdej grupy. Mogą ją oddać osoby zdrowe w wieku od 18 do 65 lat legitymujące się dokumentem ze zdjęciem, np. paszportem, dowodem osobistym, książeczką wojskową. Samo pobieranie krwi trwa ok. 10 minut, wcześniej lekarz przeprowadza ankietę z darczyńcą dotyczącą m.in. przebytych chorób. Osoba taka ma wykonane także badania hematologiczne, a także oznaczoną grupę krwi. Jednorazowo darczyńca oddaje 450 mililitrów. Przysługuje mu ekwiwalent kaloryczny oraz dzień wolny od pracy. Niestety, niewielu z nich korzysta z tego przywileju.
- Około 80 proc. osób nie bierze od nas zaświadczenia do pracy - poinformował nas Krzysztof Włodarczyk, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi. Zaznaczył jednocześnie, że w zasadzie osoba, która czuje się dobrze po oddaniu krwi, może pracować, jednak są pewne zawody wymagające dużego wysiłku lub koncentracji, np. kierowca, w których oddanie krwi uniemożliwia właściwe funkcjonowanie organizmu człowieka.
Innym problemem dotykającym centra krwiodawstwa jest brak pieniędzy w szpitalach na ten życiodajny płyn. - Na terenie Opolszczyzny są szpitale, które na bieżąco płacą za krew, ale są również takie, które płacą z opóźnieniem sięgającym miesięcy, a nawet lat. Nigdy jednak nie odmawiamy krwi. Dostarczamy ją każdemu odbiorcy, nawet temu zadłużonemu. Swoich roszczeń domagamy się na drodze prawnej - mówi Bogusław Rapacz, wicedyrektor opolskiego RCKiK. Potwierdzają to dyrektorzy innych regionalnych placówek, twierdzą jednak, że nie ma takich sytuacji, żeby ktoś nie otrzymał tego leku. - To jest dar otrzymany od dawców z określonym przeznaczeniem - pomoc potrzebującym. My inną drogą odbieramy pieniądze od szpitali za procedury związane z pobraniem krwi - twierdzi Włodarczyk.
Przedstawiciele RCKiK zachęcają do oddawania krwi także w czasie urlopu. Potrzebny jest tylko któryś z wyżej wymienionych dokumentów.
Anna Zalech

"Nasz Dziennik" 2005-07-18

Autor: ab