Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dakar: wypadki

Treść

Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin mieli wczoraj groźnie wyglądający wypadek na trasie trzynastego etapu Rajdu Dakar. Na szczęście zawodnikom nic poważnego się nie stało.

Na 140. kilometrze odcinka specjalnego prowadzony przez Polaka samochód wpadł w dziurę i następnie - jak ujął to sam kierowca - rolował przez przód. W miejscu zdarzenia natychmiast pojawił się helikopter, który przewiózł pechowców do punktu medycznego rajdu w Tambakunda. Na szczęście nic poważnego się im nie stało, Hołowczyc sam wysiadł z helikoptera i pieszo udał się do lekarza. To w tej sytuacji jedyna dobra wiadomość - zła to taka, że Polak stracił szansę na dobry występ w imprezie.
Polsko-belgijska załoga nie była zresztą jedyną ofiarą wczorajszego etapu. Poważny wypadek miał również Hiszpan Marc Coma, dotychczasowy lider wśród motocyklistów. Trafił do szpitala. Z rajdu wycofał się także - dotychczas zajmujący szóste miejsce - jego rodak Isidre Esteve Pujol (upadł i uszkodził motor).
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-01-20

Autor: wa