Dakar na mecie
Treść
Hiszpański motocyklista Marc Coma (KTM) wygrał 28. Rajd Dakar. Na wysokim 14. miejscu zmagania ukończył jedyny Polak w imprezie, Jacek Czachor. Zawody niestety kończyły się w cieniu tragedii.
Zarówno w piątek, jak i w sobotę na trasie zginęły bowiem dzieci potrącone przez pędzące samochody. Wcześniej, podczas dziewiątego odcinka w wyniku obrażeń zmarł australijski motocyklista Andy Caldecott. W związku w tym organizatorzy postanowili, że na wczorajszym, ostatnim etapie rajdu nie będą mierzone czasy. 110-kilometrową trasę z malowniczym odcinkiem specjalnym biegnącym wzdłuż brzegu Jeziora Różowego w stolicy Senegalu zawodnicy pokonali zatem spokojnie. W imprezie triumfował Coma, jako drugi Hiszpan w jej historii. Poprzednio, przed dwoma laty, najlepszy był Nani Roma. Co ciekawe, obaj panowie pochodzą z Barcelony. Kolejne miejsca zajęli Francuz Cyril Despres i Włoch Giovanni Sala. Na bardzo dobrej, 14. pozycji zmagania ukończył Jacek Czachor. Nasz reprezentant miał nawet szansę uplasować się ciut wyżej, ale jak sam przyznał, nieco pogubił się na trasie sobotniego etapu - podobnie zresztą jak wielu kolegów po fachu. Polak, choć marzył o czołowej dziesiątce, był zadowolony ze swojego występu i zajętego miejsca. Po raz czwarty w karierze uplasował się w najlepszej piętnastce i to ma swoją wymowę.
Wśród kierowców samochodów Rajd Dakar - po raz pierwszy w karierze - wygrał francuski kierowca Luc Alphand (Mitsubishi). W 1997 r. także był najlepszy... ale w alpejskim Pucharze Świata.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2006-01-16
Autor: mj