Przejdź do treści
Przejdź do stopki

D. Tusk rzuca oskarżenia, gdy opozycja stawia pytania o bezpieczeństwo

Treść

Premier Donald Tusk bierze dziś udział w unijnym szczycie w Brukseli. Opozycja ostrzega, że w Europie powstaje plan „NATO-bis”. Politycy Prawa i Sprawiedliwości obawiają się, że temat bezpieczeństwa zostanie wykorzystany do centralizacji Wspólnoty.

Przed wylotem na unijny szczyt premier Donald Tusk oskarżył opozycję o działanie w interesie Władimira Putina. Przyznał, że to on stał za inicjatywą sejmowej uchwały, jakiej treść wprost stanowi poparcie polskiego Sejmu dla unijnej rezolucji, w której Parlament Europejski postuluje m.in. rosnące kompetencje Brukseli w obszarze obronności.

– Każde polityczne zachowanie, które utrudnia jednoczenie Europy wokół bezpieczeństwa, wokół uzbrojenia, wokół polskiej granicy, jest rosyjskim sabotażem – stwierdził szef rządu.

Premier określił jako hańbę głosowanie europosłów PiS i Konfederacji przeciwko unijnej rezolucji, bo jeden z jej punktów uwzględnia „Tarczę Wschód”. Polska inwestycja została wpisana do „białej księgi”, jaką zaprezentowała Komisja Europejska. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz nie jest w stanie podać, ile pieniędzy Unia Europejska mogłaby przeznaczyć na finansowanie tarczy.

– Oczekujemy jak największego wkładu finansowego – powiedział minister obrony narodowej.

Polska we własnym budżecie znalazła na finansowanie „Tarczy Wschód” dziesięć miliardów złotych.

– Ten projekt będzie wieloletni i dużo droższy, musi być dużo większa inwestycja – podkreślił szef MON.

„Biała księga”, choć z „Tarczą Wschód”, nie przesądza o finansowaniu projektu. Brakuje w niej jasnej deklaracji na ten temat. To jednak wystarcza premierowi, by szantażować opozycję i łączyć ją z Rosją, bo ta, zamiast świętować, ostrzega przed skutkami unijnych propozycji, a te, jakie znalazły się w rezolucji Parlamentu Europejskiego, dla byłego europosła Jacka Saryusza-Wolskiego układają się w czytelną ścieżkę tworzenia alternatywy dla NATO i skoku na władzę.

– Unijnego skoku na władzę i zawłaszczenia, w tym przypadku pełzającego zawłaszczenia metodą salami kompetencji, suwerenności państw członkowskich – wskazał polityk.

Manfred Weber – niemiecki polityk, który stoi na czele Europejskiej Partii Ludowej – sygnalizuje wprost, że nie chce, by Unia polegała dalej na Amerykanach.

„Mam już dość ciągłego polegania na Waszyngtonie w kwestii naszego bezpieczeństwa” – zaznaczył przewodniczący EPL.

– Unia Europejska, część jej struktur, dąży do zdublowania kompetencji NATO. W imię źle pojętego interesu europejskiego chcą wypchnąć Amerykanów z naszego kontynentu – zauważył poseł Marcin Ociepa z Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister obrony narodowej.

Opozycja rozróżnia, że czym innym jest wzięcie większej odpowiedzialności za bezpieczeństwo, a czym innym plan spisany pod dyktando Berlina i Paryża, które wykorzystują rosyjskie zagrożenie, by wzmocnić własny przemysł zbrojeniowy.

– Jest mocny lobbing przemysłu zbrojeniowego niemieckiego i francuskiego – podkreślił poseł Andrzej Śliwka z PiS.

Politycy PiS przygotowali własny projekt uchwały o prymacie NATO nad Unią Europejską w obszarze bezpieczeństwa. Chcą oni przypomnieć Platformie Obywatelskiej, że tylko Sojusz Północnoatlantycki przewiduje realne scenariusze udzielenia Polsce pomocy na wypadek zagrożenia.

TV Trwam News


źródło: radiomaryja.pl, 20 marca 2025

Autor: dj