Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czynności poza Łodzią

Treść

Łódzka prokuratura, która bada okoliczności śmierci byłej posłanki SLD i byłej minister budownictwa Barbary Blidy, prowadzi działania poza Łodzią. Pełnomocnik rodziny Blidy będzie się domagał ekspertyzy nagrania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które dokumentowało zatrzymanie byłej posłanki SLD. Podejrzewa bowiem, że takich taśm nie ma.

- Prokuratorzy prowadzący postępowanie wykonują czynności śledcze poza Łodzią - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. Zasłaniając się jednak dobrem śledztwa, nie chce ujawnić szczegółów. Podkreśla tylko, że prokuratorzy zamierzają odtworzyć wszelkie okoliczności związane z działaniami podejmowanymi przez ABW wobec Barbary Blidy i w tej sprawie przeprowadzone zostaną wszelkie konieczne dowody. W środę w śledztwie przesłuchano dwoje funkcjonariuszy ABW z Katowic, w tym kobietę, która miała filmować akcję. Zaskoczenia informacją o prowadzeniu kolejnych czynności nie kryje pełnomocnik męża i syna Blidy mecenas Leszek Piotrowski, który złożył wniosek o dopuszczenie go do udziału we wszystkich czynnościach śledczych. - Ten wniosek pozostaje bez echa. Dopominam się o jego rozpoznanie, ale otrzymuję odpowiedź, że zostanie on rozpoznany w swoim czasie - stwierdza mecenas. Piotrowski jest w trakcie przygotowywania wniosków dowodowych, które będzie chciał złożyć w śledztwie. Nie wyklucza złożenia wniosku o ekspertyzę filmu z akcji nagranego przez ABW. - Zeznania na temat taśmy są tak chaotyczne, enigmatyczne i tak są zawstydzeni, jak mają o tej taśmie mówić, że podejrzewam, że tej taśmy nie ma - mówi.
Wśród wniosków dowodowych, które będzie chciał złożyć pełnomocnik rodziny Blidy, ma znaleźć się także wniosek o przesłuchanie prokuratora z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, który wydał zarządzenie o zatrzymaniu i doprowadzeniu posłanki oraz postanowienie o przeszukaniu jej domu. - Twierdzę, że początek tragedii to było zarządzenie prokuratora o zatrzymaniu i doprowadzeniu, niesłuszne, niezgodne z przepisami, obliczone na propagandę sukcesu - podkreśla Piotrowski.
Według internetowego serwisu "Wprost", funkcjonariusze uczestniczący w zatrzymaniu Blidy byli wczoraj poddawani badaniu wariografem.
Barbara Blida śmiertelnie postrzeliła się tydzień temu w swoim domu, kiedy funkcjonariusze ABW weszli, aby zatrzymać ją w związku ze śledztwem w sprawie korupcji w handlu węglem.
Anna Skopinska
"Nasz Dziennik" 2007-05-05

Autor: wa