Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czy wiara jednego człowieka może być pożyteczna dla drugiego, który nie ma wiary?

Treść

Jeśliby sam paralityk nie wierzył, nie pozwoliłby im się przynieść i spuścić łoża; tak więc zbawiła go wiara obu stron.

Pytanie tego samego brata do tegoż Starca: „Czy wiara jednego człowieka może być pożyteczna dla drugiego, który nie ma wiary, tak jak dla paralityka pożyteczna była wiara tych, którzy go przynieśli?”

Odpowiedź Jana:

Jeśliby sam paralityk nie wierzył, nie pozwoliłby im się przynieść i spuścić łoża; tak więc zbawiła go wiara obu stron. Jeśli zatem człowiek nie ma wiary w Boga, nic nie przynosi mu pożytku. Nie szukaj więc wybiegu, żeby nic nie robić, wkładając na innych cały twój ciężar. I Jeremiasz bowiem, choć wierzył, że Bóg zmiłuje się nad ludem, modlił się za niego. Skoro jednak oni nie podzielali jego wiary, nie został wysłuchany. Gdzie była więc wiara Proroka? Czy nie miał jej tak, jak i ci, którzy nieśli paralityka? Wina była całkowicie po stronie ludu. Nie inaczej jest w podobnych przypadkach. Nie na próżno bowiem powiedziano: “Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego”.

Fragment publikacji Listy Barsanufiusza i Jana

Barsanufiusz i Jan (VI w.), byli pustelnikami, którzy żyli na terenie klasztoru Abba Seridosa w rejonie Gazy (Palestyna). Zwracano się do nich z pytaniami dotyczącymi wyjaśnienia zarówno poważnych problemów duchowych jak i praktycznych zagadnień dnia codziennego. W taki sposób powstał niezwykły korpus Listów, w którym, jak w zwierciadle, możemy zobaczyć nie tylko odbicie odległej epoki, ale także nasze codzienne sprawy. Do spadkobierców duchowych obydwóch Starców należy m.in. znany już polskiemu Czytelnikowi Doroteusz z Gazy.

Żródło: cspb.pl, 11

Autor: mj