Czy Unia obroni chrześcijan?
Treść
W Parlamencie Europejskim odbędzie się dzisiaj głosowanie nad rezolucją wzywającą władze Indii do natychmiastowego powstrzymania narastającej przemocy względem mieszkających tam chrześcijan. W samym tylko w Orisie w sierpniu odnotowano nasilenie prześladowań ze strony islamskich fanatyków i hinduskich radykalnych grup na niespotykaną dotychczas skalę. Tymczasem w PE, głównie ze strony lewicy, słychać wyraźnie głosy krytyki przeciw rezolucji.
W projekcie rezolucji potępiono nasilające się prześladowania chrześcijan w Indiach i wezwano rząd Indii nie tylko do potępienia fali przemocy, ale również do podjęcia konkretnych działań w sprawie powstrzymania rozlewu krwi. Eurodeputowani podkreślili w dokumencie także konieczność uznania przysługującego chrześcijanom prawa do wolności religijnej. Parlamentarzyści postulują zniesienie wprowadzonego w grudniu 2006 roku prawa antykonwersyjnego, które zabrania m.in. nawracania się na chrześcijaństwo. Proponują wypłaty odszkodowań dla prześladowanego Kościoła w Indiach oraz dla rodzin ofiar tej przemocy. Pomysłodawcą projektu jest europoseł PiS Konrad Szymański.
Tymczasem podobne działania nie podobają się partiom lewicowym, którym przyjęcie rezolucji wydaje się być co najmniej nie na rękę. - Czymś szokującym jest niechęć lewicy europejskiej do podnoszenia sprawy wolności religijnej na świecie. Dzieje się tak mimo faktu, że chrześcijanie są najbardziej prześladowaną religią na świecie - podkreśla Szymański. Jego zdaniem, wolność religijna w Europie, a w szczególności wolność religijna dla chrześcijan, w dalszym ciągu nie należy do "politycznej poprawności". - Powoli robimy jednak krok w dobrym kierunku. Szkoda, że potrzeba tak dramatycznych okoliczności, by sprawa ruszyła z miejsca - skonstatował Szymański, eurodeputowany PiS.
Marta Ziarnik
"Nasz Dziennik" 2008-09-24
Autor: wa