Czy to jest polski sen?
Treść
W niektórych kinach w Polsce można obejrzeć arcydzieło filmowe powstałe nad Wełtawą pt. "Czeski Sen". Jego twórcy zorganizowali w Pradze kampanię reklamową dotyczącą nieistniejącego supermarketu o nazwie "Czeski Sen" (w szczerym polu za miastem postawili tylko atrapę przedniej ściany budynku). Ulice stolicy zaroiły się od billboardów z napisem "Supermarket Czeski Sen".
Reklamy tego przedsięwzięcia były wszędzie: w tramwajach i autobusach, na przystankach, w metrze, na budynkach. Wszędzie sympatyczne dziewczęta rozdawały ulotki dotyczące tej inicjatywy. Reklamowały ją też wszelkie media. Skomponowano specjalną, chwytającą za serce pieśń o "Czeskim Śnie". Do tej kampanii twórcy filmu zatrudnili firmy reklamowe, które zastosowały wszelkie dostępne im środki i reklamowe chwyty. W filmie ukazano od podszewki w całej prawdzie mechanizmy powstawania i oddziaływania reklamy. Przedstawiciele firm reklamowych nie mieli żadnych wątpliwości, w tym również natury moralnej, prowadząc tę kampanię. Uznali bowiem, że wszystko jest zgodne z prawdą i prawem, ponieważ hasła reklamowe były następujące: "Nie przychodź", "Nie kupuj", "Nic nie skorzystasz" itp.
Sceny z prowadzenia tej kampanii przeplatane były wypowiedziami ludzi, dla których supermarkety są miejscem największej radości i uzyskiwania sensu życia. W dniu otwarcia supermarketu tysiące ludzi przebyły biegiem wielką łąkę, by wreszcie zorientować się, że go nie ma. Część klientów nie uwierzyła w to i rozproszyła się po lesie w poszukiwaniu sklepu.
Autorzy filmu w jego zakończeniu zadali fundamentalne pytania: czy fakty i wydarzenia związane z wejściem Czech do Unii Europejskiej nie miały tego samego charakteru, co wydarzenia pokazane w filmie? Czy wejście Czech do Unii Europejskiej nie jest takim właśnie "Czeskim Snem"?
Film posiada wiele ważnych warstw, które skłaniają do głębokiej refleksji. Można tę refleksję odnieść i do naszej sytuacji. Co z nami, Polakami, zrobiono? Na ile i jak bardzo nieuczciwymi i kłamliwymi środkami upowszechniono w Polsce kult złotego cielca i przekonanie, że nasze miejsce jest w Unii Europejskiej? Ilu Polaków uwierzyło kampanii reklamowej "Polskiego Snu"?
Stanisław Krajski
"Nasz Dziennik" 2006-11-02
Autor: wa