Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czy poznamy tajemnicę śmierci generała Sikorskiego

Treść

4 lipca minęła 64. rocznica tragicznej śmierci premiera rządu II Rzeczypospolitej i Naczelnego Wodza, generała broni Władysława Sikorskiego. Okoliczności tego wydarzenia budzą do dzisiaj liczne wątpliwości dające się ująć w prostym pytaniu: czy był to zwykły wypadek lotniczy, czy też starannie przygotowany (a jeżeli tak, to przez kogo) zamach?

Odpowiedź mogłoby przynieść o
twarcie brytyjskich archiwów, w których znajduje się - być może - klucz do wyjaśnienia jednej z największych tajemnic II wojny światowej. Nie wiem, czy jest jakakolwiek szansa na upublicznienie w najbliższym czasie przez rząd Jej Królewskiej Mości trzymanych w ścisłej tajemnicy dokumentów na temat gibraltarskiej tragedii, ale skoro na jego czele stanął właśnie nowy premier, warto chyba, żeby prezes Rady Ministrów RP wystąpił do niego z taką prośbą.
W tej sprawie polskie władze muszą być nieodmiennie stanowcze, konsekwentne, a nawet nieprzyjemnie i natarczywie uparte. Takiej postawy zabrakło im, niestety, kiedy doczesne szczątki premiera i Naczelnego Wodza wracały w 1993 roku do Polski. Na kategoryczne życzenie strony brytyjskiej (co stało się natychmiast pożywką dla różnych - raczej mało życzliwych wobec Brytyjczyków - spekulacji) nie dokonano wówczas ich oględzin i stosownych badań, które mogłyby przyczynić się do wyjaśnienia tajemnicy śmierci gen. Sikorskiego. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby uczynić to jeszcze teraz, zważywszy na ogromne postępy, jakie poczyniła medycyna, umożliwiając ustalenie przyczyny zgonu wiele lat po nim.
Trzeba więc działać dwutorowo: dokonać ekshumacji i przebadania przez specjalistów z zakresu medycyny sądowej zwłok gen. Sikorskiego oraz domagać się od Londynu ujawnienia wszystkich, będących w ich posiadaniu dokumentów, opisujących gibraltarską katastrofę.
Premier Jarosław Kaczyński prowadzi konsekwentną politykę historyczną i przywiązuje dużą wagę do likwidowania białych plam w naszej najnowszej historii. Mógłby więc - korzystając z rocznicowej okazji - wystosować pismo w tej sprawie do nowego szefa brytyjskiego gabinetu. A nuż właśnie Gordon Brown zdecyduje się zdjąć klauzulę tajności z archiwów, zgromadzonych w sprawie śmierci gen. Sikorskiego?
Jerzy Bukowski
"Nasz Dziennik" 2007-07-05

Autor: wa