Czy minister wróci z tarczą?
Treść
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w niedzielę wyrusza z  oficjalną wizytą do Stanów Zjednoczonych. Ma się spotkać z amerykańską sekretarz  stanu Hillary Clinton. Sikorski ma nadzieję, że podczas rozmów wyjaśni wszelkie  wątpliwości dotyczące systemu obrony rakietowej w Polsce. 
Radosław  Sikorski uda się do Waszyngtonu dwa tygodnie po wizycie amerykańskiego  wiceprezydenta Josepha Bidena w Polsce. Głównym tematem rozmów będzie tarcza  antyrakietowa. Od strony amerykańskiej oczekuje się, że przedstawi więcej  szczegółów w tej sprawie. Wizyta polskiego ministra rozpocznie się w niedzielę,  jednak spotkanie z sekretarz Clinton ma się odbyć w środę. W rozmowach  dyplomatów będzie uczestniczył również przewodniczący Komisji Spraw  Zagranicznych Senatu John Kerry, a także doradca prezydenta Baracka Obamy ds.  bezpieczeństwa narodowego, emerytowany gen. Jim Jones.
W ubiegłym miesiącu  administracja Obamy oficjalnie ogłosiła odstąpienie od planu umieszczenia w  Polsce bazy systemu obrony rakietowej - 10 wyrzutni antyrakiet chroniących  Europę i USA przed rakietami dalekiego zasięgu z Iranu, co obiecywał prezydent  George W. Bush. Jak pisała o Polakach amerykańska prasa, "ci oddani sojusznicy  czują się zawiedzeni działaniami Waszyngtonu, któremu zależy na lepszych  stosunkach z Rosją". Jako szczególnie bolesne wskazywano to, że decyzja została  ogłoszona w 70. rocznicę napaści Związku Sowieckiego na Polskę, 17 września. By  załagodzić nasze nastroje, Obama wysłał do Polski swojego zastępcę Josepha  Bidena, który potwierdził ofertę współpracy przy realizacji nowego projektu  obrony rakietowej w Europie. Według tego scenariusza w Polsce mogłaby się  znaleźć baza tego systemu, który ma chronić Europę przed irańskimi rakietami  krótkiego i średniego zasięgu. 
Podczas wizyty Radosława Sikorskiego  prawdopodobnie zostanie również poruszona kwestia coraz większych trudności  wojsk NATO w Afganistanie i wciąż rosnących strat wojsk koalicyjnych w tym  kraju. Administracja Obamy planuje zwiększyć siły amerykańskie o dodatkowe 40-45  tys. żołnierzy, o co szczególnie stara się dowódca sił USA i NATO gen. Stanley  McChrystal. Natomiast od strony polskiej, która wysłała do Afganistanu 2 tys.  żołnierzy, będzie oczekiwana deklaracja pomocy (złożyła ją już oficjalnie Wielka  Brytania).
Szef polskiej dyplomacji będzie uczestniczył również w  konferencjach dotyczących Polski i Europy Środkowowschodniej. Sikorskiego  zaprosiły Brooking Institution oraz Centrum Studiów Strategicznych i  Międzynarodowych (CSIS). Wspólnie z prezesem Narodowego Banku Polskiego  Sławomirem Skrzypkiem ma też gościć w Banku Światowym. Minister spraw  zagranicznych odwiedzi amerykańskie redakcje prasowe i wystąpi w programie  telewizyjnym, gdzie przypomni o kluczowej roli Polski w upadku komunizmu.  
Wojciech Kobryń, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-10-30
Autor: wa
 
                    