Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czy dziś też byłby prześladowany?

Treść

Gdyby ks. Jerzy Popiełuszko dziś żył, czy za wzywanie do szacunku dla życia i miłości do każdego człowieka nie byłby znów odrzucony i prześladowany? - pytano w czasie sesji naukowej poświęconej osobie duszpasterza ludzi pracy. Odbyła się ona we Włocławku dla upamiętnienia 25. rocznicy jego męczeńskiej śmierci.

W czasie spotkania w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku prelegenci zwracali uwagę na to, że do dziś pozostają bez odpowiedzi pytania, np. o przebieg zdarzeń i motywy porwania ks. Jerzego. "O śmierci księdza Jerzego Popiełuszki po 25 latach" mówił ks. prałat dr Antoni Poniński. Przypomniał on przebieg uprowadzenia i morderstwa ks. Jerzego Popiełuszki pamiętnej październikowej nocy 1984 roku. Prelegent wskazywał na sekwencję wydarzeń, przybliżając szczegóły poznane dopiero po latach. W konkluzji swego wystąpienia ks. Poniński zwrócił uwagę, że ks. Jerzy, głosząc szacunek dla ludzkiego życia, prawdę o krzyżu i miłość bliźniego, za co stracił życie, otaczany był przez artystów, dziennikarzy i działaczy. Gdy dziś stali się oni politykami, opowiadają się przeciw wartościom, których ks. Jerzy nauczał. - A gdyby ks. Jerzy dziś żył, czy za to, co głosił, nie byłby znów odrzucany tym razem przez tych, którzy z nim byli, czy nie zostałby nazwany przedstawicielem ciemnogrodu i działającym przeciw człowiekowi klechą? - pytał retorycznie ks. Poniński.
AKJ, KAI
"Nasz Dziennik" 2009-10-24

Autor: wa