Przejdź do treści
Przejdź do stopki

"Człowiek umiera w momencie dla niego najlepszym, bo Bóg jest dobry"

Treść

Przyjdź, Panie Jezu!

Na wstępie dzisiejszego pisania dzielę się z Wami żałobną wieścią. Po śmierci naszych dwóch starszych mnichów, których pochowaliśmy niedawno, dzisiaj odszedł od nas nagle (zawał) współbrat, ojciec Jan Paweł Konobrodzki OSB z Wołomina. Ur. w r.1960, wyświęcony na kapłana przez papieża Jana Pawła II w Lublinie 9 czerwca 1987 roku. Polecamy Zmarłego waszym modlitwom. Dla nas, rozpoczynających dzisiaj doroczne zamknięte rekolekcje zakonne jest to przypomnienie, po co żyjemy. Pamiętamy też o słowach, jeszcze kardynała Wojtyły, który powiedział: „Człowiek umiera w momencie dla niego najlepszym, bo Bóg jest dobry”.

A tymczasem skończył się rok kościelny, rok nadzwyczajnego jubileuszu miłosierdzia. Rozpoczniemy Adwent, który zapoczątkuje refleksję Kościoła w Polsce nad wezwaniem Jezusa: „Idąc, nauczajcie!”. Co się dzieje u mnie, z grubsza piszę na FB i w słowie na niedzielę z krakowskiego Dziennika Polskiego. Te ostatnie narzazie nie prowokują do wyrażania swoich opinii krytycznych czy pozytywnych w formie pisemnej.

Już prawie – że widać moją najnowsza książkę SLOW LIFE, rozmowy z sześcioma osobami. Nie bardzo mi się podoba, że tytuł trochę pretensjonalny, jakby nie można było po polsku. Ale, żeby tylko takie grzeszki „Znaku” były. Nie wszystkim podobają się nadal moje czerwone korale (a są też i na okładce rzeczonej książki), a nawet cała książka została poddana ostrej krytyce i to przez kogo? Zobaczycie.

Podczas rekolekcji ograniczamy do maximum nasze kontakty zewnętrzne, by bardziej napełnić się Bożym Duchem, jeśli mamy Go przekazywać. Może się jednak uda co nie co napisać.

O Was pamiętam zawsze i ślę Wszystkim Błogo+sławieństwo
na święty czas Adwentu. Wasz brat Leon

Źródło: ps-po.pl, 28 listopada 2016

Autor: mj