Czas zmian i rewolucji?
Treść
W niedzielę na torze w australijskim Melbourne zainaugurowany zostanie kolejny sezon mistrzostw świata Formuły 1. Z kilkoma nowościami w regulaminie, które mają na celu uatrakcyjnienie wyścigów, i z kilkoma "młodymi wilczkami", czyhającymi na detronizację mistrza nad mistrze - Michaela Schumachera. Czy Niemiec ugnie się pod naporem, przekonamy się najpóźniej 24 października w Sa~o Paolo, gdzie zostanie rozegrany ostatni wyścig w roku - Grand Prix Brazylii.
Jednym z tych, którzy najmocniej naciskają na Schumachera, jest aktualny wicemistrz świata (do tytułu zabrakło mu ledwie dwóch punktów), rewelacja ubiegłego sezonu, Fin Kimi Raikkonen z teamu West McLaren Marcedes. 25-latek liczy na dobry rok, ale o konkretnych celach się nie wypowiada. Przypomina w tym trochę naszego Adama Małysza. - Jedno jest pewne. Jako zespół chcemy wygrać jak najwięcej i zająć jak najwyższe miejsce w klasyfikacji. Jak będzie - czas pokaże - mówi. Pewne jest też to, że gdyby Fin zrealizował swe marzenia, zostałby najmłodszym mistrzem świata F1 w historii. Nie będzie to jednak łatwe, bo pokonać Schumachera - sześciokrotnego mistrza świata - od czterech lat nie udało się nikomu. Byłaby to prawdziwa rewolucja! - Ten rok jest dla mnie dużym wyzwaniem, a ja bardzo lubię pokonywać przeszkody. Mam ogromną ochotę na jeszcze jeden tytuł - zapowiada Niemiec z teamu Ferrari. Oprócz tej dwójki w gronie faworytów są wymieniani Kolumbijczyk Juan Pablo Montoya i brat Michaela - Ralf Schumacher z teamu Williams-BMW, a także drugi kierowca Ferrari - Brazylijczyk Rubens Barrichello.
Po raz pierwszy w historii kalendarz Formuły 1 liczy aż 18 rund Grand Prix. Debiutują Chiny i Bahrajn. - Jeszcze nie przeglądałem planów nowych torów ani nie trenowałem na symulatorze. Tak naprawdę toru uczę się podczas sesji treningowej. Wystarcza mi kilka okrążeń, aby go poznać - przyznaje Raikkonen.
W tym sezonie kierowcy będą mogli trenować w piątki poprzedzające wyścig, kwalifikacje zostały przeniesione na sobotę. Tego dnia odbywać się będą dwie sesje kwalifikacyjne. Druga z nich rozpocznie się dwie minuty po zakończeniu pierwszej. Jedna z najważniejszych zmian dotyczy silnika. Kierowca będzie mógł używać tylko jednego motoru w trakcie wyścigowego weekendu. Stąd tak wielkie znaczenie niezawodności.
- Sezon upłynie pod znakiem ostrej walki o punkty i dlatego istotne będzie to, aby każdy wyścig ukończyć na punktowanym miejscu - kończy Raikkonen. Kto uzbiera ich najwięcej, zostanie mistrzem i skupi na sobie uwagę całego sportowego świata.
Piotr Skrobisz
Nasz Dziennik 4-03-2004
Autor: DW