Czarnecki: Nie złamałem ciszy wyborczej
Treść
Zdaniem działaczy Socjaldemokracji Polskiej, Richard Henry Czarnecki, kandydat PiS w wyborach do PE, naruszył ciszę wyborczą, publikując na jednym z portali internetowych wyniki sondażu wyborczego. - Nie złamałem ciszy wyborczej. To kwestia techniczna, a nie polityczna - odpowiada Czarnecki.
Dolnośląska SdPl zawiadomiła Państwową Komisję Wyborczą, że kandydat PiS w wyborach do PE Richard Henry Czarnecki naruszył w sobotę ciszę wyborczą. Rajmund Niwiński, sekretarz dolnośląskiej SdPl, w piśmie przesłanym wczoraj rano do Ferdynanda Rymarza, przewodniczącego PKW, poinformował m.in., że Czarnecki, kandydat w wyborach do PE z listy komitetu wyborczego PiS, "dopuścił się złamania ciszy wyborczej, publikując na portalu dolnyslask24.info.pl wyniki sondażu wyborczego". Tymczasem w opinii Czarneckiego, nic takiego nie zaszło, a SdPl szuka tylko rozgłosu w związku z niskim poparciem. - Mój blog jest publikowany na szeregu portali - mówi kandydat PiS. Jego zdaniem, informacja dotycząca sondażu znajdowała się aż na sześciu z nich. - Administrator, któremu to wysyłam, zawiesił wszystkie wpisy na portalach po godzinie 23.00, a jeden portal dolnośląskiego okręgu, z którego nie startuję, z przyczyn być może technicznych - tego nie wiem - został usunięty parę minut po północy. Więc nie złamałem ciszy wyborczej - zauważa Czarnecki. Dodaje, że jest to kwestia techniczna, a nie polityczna. - Rozumiem, że towarzysze z centrolewicy za jedyny sposób dostania się do europarlamentu, przy rozpaczliwym braku poparcia, uznali, żeby atakować Czarneckiego. Atakowanie mnie jest ich ostatnią deską ratunku, ale i tak utoną - zapowiada kandydat PiS.
Ryszard Czarnecki, który urodził się w Londynie, zgodnie z polskim prawem na liście wyborczej występuje pod imionami zapisanymi w oficjalnych dokumentach.
JAC
"Nasz Dziennik" 2009-06-08
Autor: wa