Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Cywilny czy wojskowy?

Treść

Przedstawiciele Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) rozpoczęli wczoraj w Teheranie rozmowy w sprawie wyjaśnienia natury irańskiego programu nuklearnego. Mają one ostatecznie rozstrzygnąć, czy ma on charakter wyłącznie pokojowy, czy też zmierza do skonstruowania bomby atomowej.
MAEA dała Iranowi czas do końca października na wykazanie, że pod pozorem cywilnego programu nie prowadzi prac nad zbrojeniami nuklearnymi. Jednym z tematów rozmów będą techniczne szczegóły pracy inspektorów MAEA, którzy zaczną jutro przybywać do Iranu. Między organizacją a Iranem nie ma porozumienia co do udostępnionych inspektorom miejsc; władze w Teheranie nie zgadzają się wpuścić ich do wszystkich zakładów włączonych do programu nuklearnego.
Największe zaniepokojenie inspektorów MAEA budzą ślady wzbogacania uranu, odnalezione w Iranie. Jeśli władze w Teheranie nie zdołają rozwiać wszelkich związanych z tym wątpliwości, na listopadowym posiedzeniu Rada Zarządzających oenzetowskiej organizacji może ogłosić, że Iran łamie układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Prawdopodobnie postanowi od razu skierować sprawę do Rady Bezpieczeństwa ONZ, która może ukarać Iran sankcjami.
Od kilku tygodni media podają mgliste informacje, że Iran poczynił znaczne postępy w procesie budowy własnej broni nuklearnej. Niemiecki dziennik "Tagesspiegel" donosił np. niedawno, iż Iran zakupił specjalne kamery i aparaty rentgenowskie, które umożliwiają przeprowadzanie kontrolowanych testów jądrowych eksplozji.
Unowocześniające swój arsenał nuklearny USA oskarżają Iran o łamanie traktatu o nierozprzestrzenianiu broni masowego rażenia. USA odmawiają Iranowi prawa do posiadania broni masowego rażenia, ponieważ m.in. uznają to państwo za groźne dla światowego pokoju. Biały Dom nie ma natomiast żadnych zastrzeżeń pod adresem dysponującego potężnym arsenałem nuklearnym Izraela.
KWM, PAP, Waldemar Maszewski, Hamburg
Nasz Dziennik 3-10-2003

Autor: DW