Cywilizowanie rynku pracy
Treść
50 tys. euro kary dla pracodawcy za każdego zatrudnionego nielegalnie pracownika i pozbawienie przedsiębiorcy prawa do korzystania z dotacji UE - takie sankcje wprowadzono w październiku w regionie Apulii we Włoszech. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego, zapobiegnie to "eksploatowaniu" pracowników i tworzeniu obozów pracy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowuje program, który ma umożliwić sprawniejszą pomoc Polakom przebywającym i pracującym za granicą, także tym wykorzystywanym w pracy.
W związku ze sprawą obozów pracy, w których zatrudniani byli Polacy, rzecznik praw obywatelskich w dniach 16-19 listopada przebywał we Włoszech. Podczas wizyty spotkał się z osobami zajmującymi się sprawami ochrony praw pracowniczych. Rozmawiał m.in. z rzecznikiem praw obywatelskich regionu Fogii Constanco Iorią, z prefektem regionu Sandro Calvosą i przedstawicielami związków zawodowych, które - jak poinformował Kochanowski - w obronie Polaków zorganizowały manifestację, gromadząc prawie 30 tys. ludzi. RPO był też w miejscu, gdzie nieuczciwi pracodawcy wykorzystywali naszych rodaków.
Według rzecznika, problem wykorzystywania pracowników nie tylko został uświadomiony włoskiej opinii publicznej, lecz także podjęto "radykalne" środki, by przeciwdziałać temu zjawisku. Wprowadzone zmiany w prawie - np. sankcja za jednego zatrudnionego nielegalnie w tym rejonie pracownika wynosząca 50 tys. euro czy pozbawienie prawa do korzystania z dotacji UE - mają na celu zniechęcenie przedsiębiorców do zatrudniania na czarno. Rzecznik podkreślił, że "wyniki tej wizyty są optymistyczne". - Wszystko zależy od tego, jak regulacje te będą wprowadzane w życie - powiedział Janusz Kochanowski. Dodał, że Włosi obiecali przekazywanie informacji na temat wdrażania tych przepisów.
Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych Pawła Kowala, sprawa obozów pracy "wydaje się zamknięta", przynajmniej jeśli chodzi o sprawy, o których władze polskie wiedzą. Kowal poinformował o przygotowywanym programie, którego celem ma być sprawniejsza pomoc Polakom przebywającym i pracującym za granicą, także tym wykorzystywanym w pracy. - Za tydzień program ma być ogłoszony w całości - mówił. Według niego, w ciągu najbliższego roku zostaną wprowadzone zmiany w sieci polskich konsulatów w UE. - Celem zmian jest to, aby Polacy, którzy wyjechali - często dlatego że trudno im było znaleźć dobre warunki pracy w Polsce - będąc za granicą, mogli korzystać z opieki państwa polskiego - tłumaczył. Wiceminister dodał, że program ma także rozwinąć system informacji dotyczących prawa pracy lub spraw socjalnych w danym kraju. W jego ramach w konsulatach zostaną zatrudnieni dodatkowi pracownicy nieposiadający statusu dyplomatycznego, którzy będą zajmować się m.in. przygotowywaniem dokumentów. Rząd planuje także otwarcie czterech nowych konsulatów - w Manchesterze, Salonikach, Reykjaviku oraz na południu Włoch.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2006-11-22
Autor: wa