Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Cywilizacji śmierci NIE

Treść

- Po co nam cudze wzorce, wcale nie najchwalebniejsze - czy nie można budować zdrowych społeczności w rodzinie, gminie, parafii? Przecież jest tylu nas ludzi dobrej woli - miliony - pytał ks. Franciszek Gomułczak w homilii podczas wczorajszej Mszy św. dla Rodziny Radia Maryja. W swojej pielgrzymce po ziemi ojczystej Radio Maryja i Telewizja Trwam odwiedziły sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem na Krzeptówkach w archidiecezji krakowskiej, gdzie posługę duszpasterską pełnią Księża Pallotyni.

- Od lat doświadczamy podczas każdego spotkania Rodziny Radia Maryja, że rodzina jest siłą, jak śpiewamy w piosence - mówił ojciec Piotr Andrukiewicz podczas spotkania z wiernymi w zakopiańskim sanktuarium. - Chociaż przybycie do Zakopanego to duży wysiłek i trud, który trzeba było pokonać, trzeba było przemierzyć wiele kilometrów, czasem stać nawet w długich korkach, ale nie zniechęciliście się niczym i jesteście dziś, aby dać wspólne świadectwo. Jesteśmy w rodzinie! - dodał. Słuchacze Radia Maryja przybyli na Krzeptówki z różnych stron Polski - tych bliższych, jak Kraków, Nowy Sącz, Dębica, ale i tych dalszych, jak Ciechocinek, Stalowa Wola czy Tomaszów Mazowiecki. Telefonicznie ze zgromadzonymi w sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej połączył się o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, dziękując zebranym w świątyni i słuchaczom przed odbiornikami radiowymi i telewizyjnymi za solidarność z Radiem Maryja. - Byłem dziś na odwiertach. Ekipa dowierciła się już do 120. metra - mówił z radością o. Tadeusz Rydzyk. To drugi odwiert - zatłaczający, przy którym prace ruszyły w zeszłą środę. Dyrektor Radia Maryja zaprosił też wszystkich życzliwych dziełom Radia Maryja 19 września do Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej na piknik, podczas którego będzie można między innymi obejrzeć spektakl studenckiego Teatru "Dobry Wieczór", posłuchać występu kapeli, obejrzeć gmach uczelni.
Mszy Świętej przewodniczył ks. dr Marian Mucha, kustosz sanktuarium i proboszcz parafii, zaś homilię wygłosił ks. Franciszek Gomułczak SAC, duszpasterz przy sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem. Zwrócił on uwagę na problem szerzącej się cywilizacji śmierci i deprecjonowania Kościoła, który buduje cywilizację życia. - Skoro społeczność Kościoła nie chce poprzestać na funkcji stowarzyszenia dobroczynności, skoro tak poważnie traktuje misję otrzymaną od Pana, próbuje się tę społeczność wyeliminować z życia publicznego. Już nie tak jak ludobójcze rewolucje - francuska czy bolszewicka, ale w białych rękawiczkach - mówił kaznodzieja, wskazując, że obecnie czyni to głoszenie zasady neutralności światopoglądowej państwa. - Każe się człowiekowi wierzącemu, aby w domu był inny i w urzędzie był inny, w życiu publicznym był inny. Co to ma wspólnego z wezwaniem Pana do dawania świadectwa? - pytał retorycznie. - Wiara jest sprawą osobistą, głęboko intymną, ale nigdy prywatną. Ewangelia nie zna określenia wiary prywatnej - podkreślił ks. Gomułczak. Jak zauważył, drugim sposobem na walkę z cywilizacją życia jest próba deprecjonowania Kościoła i pasterzy. Warto to zobaczyć chociażby na przykładzie tzw. lustracji, gdy wręcz poluje się na księży. - Lustracja miała oczyścić naszą pamięć, odsunąć ludzi niegodnych, ale miała szanować ludzką godność. Jeżeli tej godności nie szanuje, a staje się orężem do załatwiania różnych interesów, do niszczenia człowieka, to nie można takiej lustracji aprobować. Sprawa utrącenia metropolity warszawskiego jest tu takim dobitnym przykładem - podkreślił kaznodzieja, nawiązując do fałszywych oskarżeń wysuwanych pod adresem ks. abp. Stanisława Wielgusa.
Katarzyna Cegielska
"Nasz Dziennik" 2009-08-18

Autor: wa