Cyfryzacją podbić koniunkturę
Treść
Francuska gospodarka coraz wyraźniej daje znaki wyhamowywania. Minister Christine Lagarde oświadczyła w Zgromadzeniu Narodowym, że "jest bardzo prawdopodobne, że wzrost gospodarczy w roku 2009 nie osiągnie 1 proc.", co oznaczałoby najniższy wzrost gospodarczy od 24 lat.
Rząd stara się znaleźć jakieś środki zdynamizowania gospodarki. Zdaniem Erica Bessona, sekretarza stanu ds. rozwoju sektora zaawansowanych technologii, możliwości takie stwarza plan szerokich inwestycji w rozwój informatyki, telewizji cyfrowej i telefonii. Francja inwestuje w te dziedziny dwa razy mniej niż Stany Zjednoczone i chce nadrobić to opóźnienie. Rządowy program, który jest jedną z odpowiedzi na obecny kryzys, zawiera aż 154 punkty dla pobudzenia gospodarki i unowocześnienia kraju. Uważa się, że zasadniczym czynnikiem skuteczności i wyników rozwiniętej gospodarki jest obecnie sektor zaawansowanych technologii. Według francuskich ekspertów, podwojenie inwestycji w tej dziedzinie może zwiększyć o 1 proc. koniunkturę gospodarczą.
Plan zakłada m.in. stworzenie do 2010 r. wszystkim mieszkańcom kraju możliwości dostępu do szybkiego i bardzo szybkiego internetu przy miesięcznej opłacie nieprzekraczającej 35 euro. Obecnie dostęp do niego ma 61 proc. Francuzów. Planuje się lepsze wyposażenie szkół w sprzęt komputerowy. Aktualnie nad Sekwaną jeden komputer przypada na ośmiu uczniów. W przyszłym roku rozpocznie się przechodzenie na naziemną telewizję cyfrową. Proces ten ma zakończyć się w roku 2011.
Franciszek L. Ćwik, Caen
"Nasz Dziennik" 2008-10-22
Autor: wa