Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Cukrownie do likwidacji

Treść

Saint Louis Sucre - francuski właściciel Śląskiej Spółki Cukrowej (ŚSC), który z kolei należy do niemieckiego koncernu Suedzucker - chce zmiany umowy prywatyzacyjnej spółki. W wyniku tego miałoby dojść do koncentracji produkcji i zamknięcia niektórych cukrowni wchodzących w skład ŚSC. Prawdopodobnie to pierwszy duży krok w kierunku wyprowadzenia limitów produkcji cukru z Polski.
Posłowie z sejmowej komisji rolnictwa wysłuchali wczoraj informacji ministra skarbu o realizacji umowy sprzedaży Śląskiej Spółki Cukrowej. Najbardziej interesowała ich kwestia zachowania limitów produkcyjnych cukru w polskich rękach. Niewykluczone bowiem, że już wkrótce cukier w Polsce będzie produkowany nie z polskich, lecz z niemieckich buraków. Przygotowywana reforma rynku cukru Unii Europejskiej zakłada możliwość transferu kwot produkcji pomiędzy krajami członkowskimi.
Już teraz właściciel Śląskiej Spółki Cukrowej wykonuje manewry mające na celu zmianę umowy prywatyzacyjnej i zmierzające do zamykania cukrowni w Polsce. W połowie lutego odbyły się walne zgromadzenia cukrowni wchodzących w skład spółki w sprawie ich połączenia z Cukrownią "Świdnica". Wcześniej też, pod koniec października zeszłego roku, Saint Louis Sucre przesłał do Ministerstwa Skarbu Państwa projekt aneksu do umowy sprzedaży akcji ŚSC. Chodzi o zmianę w umowie prywatyzacyjnej znaczenia pojęcia "cukrownia", rozumianego obecnie jako "spółka" na "zakład produkcyjny". Przeprowadzenie takiej operacji przy jednoczesnym połączeniu szeregu cukrowni z zakładem w Świdnicy oznaczałoby dla zagranicznego inwestora znaczne cięcia kosztów. Produkcja mogłaby zostać skoncentrowana, a niektóre cukrownie po prostu zlikwidowane.
Przedstawiciel Skarbu Państwa - przynajmniej na razie - głosował przeciwko połączeniu. MSP uzależniło bowiem możliwość podpisania aneksu do umowy prywatyzacyjnej od przedstawienia przez Saint Louis Sucre m.in. harmonogramów koncentracji produkcji z terminami wygaszania poszczególnych cukrowni oraz realizacji zobowiązań inwestycyjnych, a także przedstawienia gwarancji produkcji cukru w co najmniej 8 cukrowniach ŚSC z uprawianych na terenie Polski buraków w długim horyzoncie czasowym, np. 10 lat. Na razie jednak inwestor nie odpowiedział na to stanowisko resortu skarbu.
Obecnie Skarb Państwa nie ma udziałów w ŚSC. Jednakże przez 5 lat, do czasu zrealizowania zobowiązań inwestycyjnych przez inwestora, w radzie nadzorczej spółki będzie zasiadał przedstawiciel Skarbu Państwa.
Umowę sprzedaży 95 proc. akcji Śląskiej Spółki Cukrowej zawarto 15 listopada 2000 r. Nabywcą została francuska firma Saint Louis Sucre International S.A.S., która należy teraz do niemieckiego koncernu Suedzucker. Pomimo podpisania umowy w 2000 r. sfinalizowano ją dopiero w kwietniu 2003 r. Najpierw resort spraw wewnętrznych nie wyrażał zgody na wykonanie umowy, a później, ze względu na wejście w życie ustawy o regulacji rynku cukru, zakładającej włączenie ŚSC do Krajowej Spółki Cukrowej, z wykonaniem umowy wstrzymał się resort skarbu. Ostatecznie jednak sąd nakazał wydać akcje Śląskiej Spółki Cukrowej francuskiej firmie.
Artur Kowalski

"Nasz Dziennik" 2005-03-09

Autor: ab