Cruyff krytykuje
Treść
Nawet zdobycie wicemistrzostwa świata nie zmieniło opinii Johana Cruyffa o piłkarskiej reprezentacji Holandii. Jego zdaniem, w RPA drużyna zaprezentowała się poniżej możliwości, a w samym finale pokazała "antyfutbol".
- Moi rodacy zagrali o złoto z przesadną agresywnością, smutno, wręcz żałośnie. To był antyfutbol - powiedział Cruyff, który podczas finału miał rozdarte serce. Kibicował oczywiście Holendrom, ale od lat związany jest z Hiszpanią - konkretnie z Barceloną (był jej piłkarzem, później trenerem, dziś jest szarą eminencją komentującą wszystkie wydarzenia w katalońskim klubie), której zawodnicy stanowili trzon drużyny prowadzonej przez Vicente'a del Bosque. Zdaniem kapitalnego przed laty piłkarza, Pomarańczowi powinni w niedzielnym spotkaniu zobaczyć przynajmniej dwie kolejne czerwone kartki, za grę brutalną i nie fair. Skrytykował także Hiszpanów, ale dużo delikatniej. Według niego, zagrali zbyt indywidualnie, lecz zwyciężyli zasłużenie.
Rodacy z opinią Cruyffa oczywiście się nie zgadzają, sami piłkarze powtarzają nieustannie, że mistrzostwa zakończyli rozbici i rozczarowani. - Może kiedyś uznam, że w RPA osiągnęliśmy sukces, teraz nie jestem w stanie tak myśleć - przyznał Wesley Sneijder. Pomocnik Interu Mediolan wciąż roztrząsa sytuację na chwilę przed decydującym strzałem Andresa Iniesty. - Należał nam się rzut rożny, sędzia go nie przyznał, Hiszpanie przeprowadzili akcję, po której zdobyli gola. Tak nie powinno być - powiedział rozgoryczony.
Pisk
Nasz Dziennik 2010-07-14
Autor: jc