Córka rotmistrza Witolda Pileckiego: "Jego miejsce jest obok Mamy"
Treść
Zofia Pilecka - Optułowicz - córka rotmistrza Witolda Pileckiego jest szczęśliwa, że badaczom IPN udało się ustalić, gdzie leżą zwłoki jej ojca, choć samych szczątków jeszcze nie znaleziono - czytamy w Super Ekspressie. Pilecka ma nadzieje, że uda się to podczas kolejnych badań, już na wiosnę.
"Bardzo na to liczę. Zastanawiam się tylko, co to będzie, kiedy zwłoki ojca zostaną w końcu odnalezione. Różni ludzie mówią już, że trzeba go pochować na Wawelu. Ja natomiast studzę te zapędy, ponieważ jako córka dobrze wiem, gdzie one powinny spocząć. (…) Jego miejsce jest obok mojej mamy, której grób znajduje się na Powązkach w Panteonie Polski Podziemnej. Nie chcę, aby znów byli rozdzieleni. Zbyt długa zawierucha historyczna sprawiła, że znaleźli się w różnych miejscach i chciałabym wreszcie zakończyć tę rozłąkę"
- mówi Zofia Pilecka - Optułowicz.
"Ojciec, którego nie widziałam od 14 roku życia zawsze mi powtarzał, żeby pamiętać o wszystkich ofiarach wojny. Tak samo my powinniśmy pamiętać o wszystkich ofiarach, które pochłonął szalejący terror komunistyczny w pierwszych latach po wojnie. Przecież tu nie chodzi tylko o Witolda Pileckiego. (…) Myślę o rodzinach tych, którzy może nie byli tak znani, jak ojciec, ale byli takimi samymi bohaterami, jak on"
- podsumowuje córka rotmistrza.
źródło: se.pl/Wuj
wPolityce.pl
Fot, IPN
POWIĘKSZ OBRAZEK Z OŚWIADCZENIEM CÓRKI ROTMISTRZA
"Bardzo na to liczę. Zastanawiam się tylko, co to będzie, kiedy zwłoki ojca zostaną w końcu odnalezione. Różni ludzie mówią już, że trzeba go pochować na Wawelu. Ja natomiast studzę te zapędy, ponieważ jako córka dobrze wiem, gdzie one powinny spocząć. (…) Jego miejsce jest obok mojej mamy, której grób znajduje się na Powązkach w Panteonie Polski Podziemnej. Nie chcę, aby znów byli rozdzieleni. Zbyt długa zawierucha historyczna sprawiła, że znaleźli się w różnych miejscach i chciałabym wreszcie zakończyć tę rozłąkę"
- mówi Zofia Pilecka - Optułowicz.
"Ojciec, którego nie widziałam od 14 roku życia zawsze mi powtarzał, żeby pamiętać o wszystkich ofiarach wojny. Tak samo my powinniśmy pamiętać o wszystkich ofiarach, które pochłonął szalejący terror komunistyczny w pierwszych latach po wojnie. Przecież tu nie chodzi tylko o Witolda Pileckiego. (…) Myślę o rodzinach tych, którzy może nie byli tak znani, jak ojciec, ale byli takimi samymi bohaterami, jak on"
- podsumowuje córka rotmistrza.
źródło: se.pl/Wuj
wPolityce.pl
Fot, IPN
POWIĘKSZ OBRAZEK Z OŚWIADCZENIEM CÓRKI ROTMISTRZA
.jpg)
Autor: wa