Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Coraz bliżej wojny

Treść

Rosja i Gruzja przygotowują się do zbrojnej konfrontacji. Rosja znacznie zwiększyła liczebność własnego kontyngentu wojskowego w buntowniczych republikach gruzińskich - Abchazji i Osetii Południowej. Gruzja zaś mobilizuje antyrosyjskie siły na Kaukazie.

"Zwiększenie przez stronę gruzińską zgrupowania jednostek wojskowych w pobliżu strefy konfliktu, zagrożenie użycia siły wojskowej, wzrost prowokacji ze strony władz Gruzji przeszkadza wykonaniu przez rosyjskich wojskowych zadań pokojowych i zmusza kontyngent pokojowy do wykonania nieodpowiednich funkcji" - zaznaczono w oświadczeniu resortu wojskowego Rosji. Zdaniem rosyjskiego ministerstwa obrony, podobny rozwój konfliktu zmusza Kreml do zwiększenia liczby rosyjskich żołnierzy na terytorium Abchazji i Osetii. Głównym ich zadaniem ma być zapewnienie ochrony obywatelom rosyjskim zamieszkałym w rejonie konfliktu.
Większość obywateli zbuntowanych republik Abchazji i Osetii Południowej w celu oddzielenia od Gruzji, łamiąc gruzińskie prawo, przyjęła obywatelstwo rosyjskie. Władze Gruzji już niejednokrotnie uprzedzały Kreml, że w razie uznania przez Rosję suwerenności nielegalnych republik użyją sił zbrojnych.
Władze gruzińskie w obecnej groźnej sytuacji usiłują skonsolidować siły antyrosyjskie na Kaukazie.
Byli dowódcy batalionów ochotniczych z północnego Kaukazu na zjeździe kombatantów-wojowników wojny w Abchazji z lat 1992-1993 ostrzegli, że jeżeli Gruzja podejmie próbę ustanowienia przy użyciu siły kontroli nad tą prowincją, ochotnicy znów pospieszą z pomocą "bratniemu narodowi abchaskiemu". Uczestnicy zjazdu w Czerkiesku podjęli wczoraj decyzję o utworzeniu jednej organizacji, mającej zrzeszać weteranów wojny abchaskiej z Abchazji, Adygei, Karaczajo-Czerkiesji i Kabardo-Bałkarii. Gotowość przystąpienia do tej struktury wyrazili również przedstawiciele Kozaków dońskich i terskich, a także uczestnicy wojny w Osetii Południowej. Tymczasem, zdaniem rosyjskiego MSZ, Tbilisi przygotowuje inwazję.
Eugeniusz Tuzow-Lubański
AW, PAP
"Nasz Dziennik" 2008-04-30

Autor: wa