Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Columba Stewart OSB: "...dzięki znajomości greki, uznano, że Kasjan jest odpowiednim krytykiem Nestoriusza"

Treść

Przez jakieś piętnaście lat, od opuszczenia z Germanusem Egiptu aż do osiedlenia się w Galii, Kasjan zdobywał wiarygodność w Kościele, która miała umożliwić mu podjęcie największego dzieła. Jak pokażę, pisma monastyczne Kasjana nie były prywatnymi dokumentami, przeznaczonymi dla monasteru w Marsylii. Reguły i Rozmowy zadedykował szerokiemu gronu biskupów i mnichów. Sieć imponujących i szybko zawieranych kontaktów sugeruje, że musiał przybyć do Galii jako znany autorytet w sprawach Kościoła i monastycyzmu. W dużym stopniu tłumaczy to jego związek z bohaterem początku V wieku – biskupem Konstantynopola św. Janem Chryzostomem. Podobnie jak inni orygeniści – uchodźcy z Egiptu, którzy u Chryzostoma znaleźli schronienie – Germanus i Kasjan mogli cieszyć się jego opieką tylko do momentu, kiedy on sam został zdjęty z urzędu i wygnany w roku 403–404. Dlatego dwaj mnisi musieli przybyć do Konstantynopola wkrótce po rozruchach związanych z orygenistami w 399–400 roku. Stali się na tyle bliscy Chryzostomowi, że służyli mu jako posłańcy w czasie kryzysu, który parę lat później dotknął jego samego. Kasjan w pismach monastycznych nic nie mówi o tym okresie konstantynopolitańskim. Przyznaje ze smutkiem, że nie był w stanie uniknąć „rąk biskupa”, zapomniał jednak dodać, że te ręce należały do Chryzostoma, a miejscem był Konstantynopol (Reguły 11.18).

W traktacie O wcieleniu Pańskim przyznał już wprost to, co Gennadiusz uznał za bardzo znaczące. Niezależnie od tego, jak bardzo zatajał swoje wcześniejsze życie kościelne, w Regułach i Rozmowach było ono na pierwszym planie tego traktatu. Na jego końcu umieszcza pochwałę Chryzostoma i Kościoła w Konstantynopolu, przeciwstawiając ich wierność perfidii Nestoriusza. Ostatnie słowa Kasjana, jakie przetrwały, należą do najbardziej wzruszających. Nazywa Chryzostoma nauczycielem, a mieszkańców Konstantynopola „moimi współobywatelami poprzez miłość do ojczyzny (patria) i moimi braćmi poprzez jedność w wierze” (O wciel. 7.31.3).

Misja Rzymska

Raz jeszcze Kasjan miał stracić nauczyciela, którego bardzo szanował, i został zmuszony do wyruszenia w drogę. Polityczny i teologiczny dramat, kiedy Chryzostom stanął w opozycji zarówno do Teofila z Aleksandrii, jak i do swoich protektorów na dworze cesarskim, objął nieuchronnie jego zwolenników, takich jak Kasjan i Germanus. W tym czasie należeli oni już do grona jego duchowieństwa (Kasjan był diakonem, a Germanus kapłanem). Nie wiemy, jakie funkcje spełniali przed kryzysem, ale zachowały się dwa dokumenty dotyczące ich pracy dla Chryzostoma: Palladiusza Dialogi o życiu św. Jana Chryzostoma i list do papieża Innocentego I. Zarówno Dialogi, jak i list wspominają obu – Kasjana i Germanusa – i dlatego prawie na pewno odnoszą się do wysiedlonych mnichów. Te pierwsze historyczne wzmianki o Kasjanie – napisane około dwudziestu lat przed jego pismami – umieszczają jego i jego przyjaciela w kontekście dobrze znanych wydarzeń w Kościele. Germanus – starszy z nich dwóch i do tego kapłan, opisywany jest jako ważniejszy niż Kasjan (podobnie jak w Rozmowach, gdzie Germanus odgrywa wiodącą rolę, odpowiednią dla jego starszeństwa). Dopiero później, po śmierci przyjaciela, Kasjan pojawił się, aby zostawić po sobie ślad.

Świadectwo Palladiusza jest niezmiernie cenne. Wymienia „prezbitera Germanusa” wśród odważnych wiernych przyjacół Chryzostoma, którzy zanieśli jego odpowiedź na słynny Synod pod Dębem w 403 roku (przewodniczył mu Teofil z Aleksandrii). Od Palladiusza dowiadujemy się także, że Kasjan i Germanus należeli do tych, którzy podróżowali z Konstantynopola do Rzymu po drugim, definitywnym wygnaniu św. Jana Chryzostoma w roku 404. „Prezbiter Germanus i diakon Kasjan, pobożni mężowie, byli tymi, którzy zawieźli list od całego duchowieństwa skupionego wokół Jana. Opisali w nim przemoc i tyranię, jakich doznał ich Kościół”. Ich przybycie do Rzymu datowane jest na jesień roku 404. Przypuszczalnie biegła znajomość łaciny sprawiła, że okazali się właściwymi kandydatami do tego ważnego (i delikatnego) poselstwa do papieża. Podobnie później, dzięki znajomości greki, uznano, że Kasjan jest odpowiednim krytykiem Nestoriusza.

Dwaj mnisi zabrali spis skarbów patriarchalnych złożonych przez duchowieństwo u władz cywilnych. Sam akt zdeponowania i dostarczenie spisu papieżowi Innocentemu miały oczyścić Chryzostoma z oskarżeń o finansowe malwersacje, które wniesiono przeciw niemu. Niektórzy na podstawie tego wnioskują, że Kasjan i Germanus byli odpowiedzialni za skarbiec katedralny w Konstantynopolu. Jednak tekst Palladiusza nie podaje takich szczegółów.

W odpowiedzi papież Innocenty dziękuje Chryzostomowi za list posłany z Konstantynopola „za pośrednictwem kapłana Germanusa i diakona Kasjana”. Odpowiedź papieska została wysłana do Konstantynopola prawdopodobnie pod koniec roku 405 lub na początku 406. Delegacja wiozła listy papieża do Chryzostoma i od zachodniego cesarza Honoriusza do jego odpowiednika na Wschodzie – Arkadiusza. Możliwe, że Kasjan i Germanus wrócili do Konstantynopola z tym poselstwem, które zostało źle przyjęte przez wrogie władze i mogło pozostać tylko krótko w Konstantynopolu. Opis poselstwa przez Palladiusza nie wspomina ani Germanusa, ani Kasjana. Sugerowano także, że Kasjan wrócił do Betlejem – swego pierwszego domu monastycznego. Jan – biskup Jerozolimy – popierał Chryzostoma i był dobrze usposobiony do orygenistów. Jednak Hieronim – radykalny antyorygenista – przepędził Jana i orygenistów z Betlejem. Byłoby dziwne, gdyby Kasjan znalazł w swym wcześniejszym domu bezpieczny azyl, nawet pozostając pod ochroną swych klasztornych braci. Kasjan i Germanus mogli po prostu zostać w Rzymie i prawdopodobnie to tam Kasjan otrzymał święcenia kapłańskie. W ciągu tych około dwunastu lat mógł także zaprzyjaźnić się z młodym Leonem – późniejszym archidiakonem i papieżem, o którym pisze serdecznie we wstępie do O wcieleniu Pańskim i któremu zadedykował ten ostatni traktat.

Alternatywny scenariusz wynika z dwóch listów wysłanych przez papieża Innocentego do Aleksandra, biskupa Antiochii (413–421), w których jest wzmianka o prezbiterze o imieniu Cassianus. Aleksander próbował uleczyć schizmę wynikającą ze sprawy Chryzostoma. Przed jego wyborem diecezja antiocheńska niestety była nieprzychylnie nastawiona do zwolenników Chryzostoma. Aleksander przywrócił imię św. Jana Chryzostoma do komemoracji liturgicznych w Antiochii, a następnie dążył do zjednoczenia duchowieństwa należącego do różnych partii. „Cassianus” był papieskim konsultantem w tych tak różnych sprawach. W XX wieku Elie Griffe odgrzebał tę sugestię, którą prawie trzysta lat temu wysunął Louis-Sebastien le Nain de Tillemont, a która popiera go w tym Pierre Constant, że Cassianus wspomniany w tych dwóch listach mógł być Janem Kasjanem. Griffe uważa, że po wyborze Aleksandra na biskupa w roku 413, kiedy zmienił się klimat w stosunku do zwolenników Chryzostoma, Kasjan znalazł się w Antiochii i tam został wyświęcony na kapłana. Nawet gdyby ta hipoteza była prawdziwa, pozostają do wyjaśnienia losy Kasjana między 405 i 413 rokiem. Trudno sobie wyobrazić, żeby Kasjan, jako zaciekły obrońca sprawy Chryzostoma, znalazł gościnne miejsce w Antiochii przed objęciem urzędu biskupa przez Aleksandra.

Listy papieża Innocentego, jedyny dowód na poparcie tej teorii, nie dają się precyzyjnie zinterpretować. Wspomniany w nich „Cassianus” jest – jak się wydaje – kapłanem, który doradza papieżowi w kwestiach dotyczących schizmy w Antiochii. Nic konkretnego nie wskazuje na to, żeby był kapłanem antiocheńskim. Powiązanie Kasjana z Janem też jest niepewne. Fragment z O wcieleniu Pańskim, w którym Kasjan oddaje cześć Kościołowi w Antiochii, Rousseau odczytał jako dowód na to, że należał on do tamtejszego duchowieństwa. Jest bardziej prawdopodobne, że to jedynie figura retoryczna skierowana przeciw Nestoriuszowi. Wcześniejszy list papieża Innocentego i Dialog o życiu Chryzostoma Palladiusza, gdzie wspomniani są Germanus i Kasjan, stanowią pewniejsze źródło.

Jedną z niewiadomych dotyczących wędrówek i pracy Kasjana między 404 a 415 rokiem stanowi los Germanusa. Po 405 roku nie słyszymy już więcej o przyjacielu Kasjana, który zapewne zmarł, zanim Kasjan udał się do Galii. W Rozmowach, w których Germanus odgrywa ważną rolę, Kasjan oddaje swemu starszemu towarzyszowi i monastycznemu współbratu hołd. Nie pada ani jedno słowo, które zdradzałoby bardzo osobisty, męski żal po stracie przyjaciela.

Fragment publikacji Kasjan mnichO autorze: Columba Stewart OSB – benedyktyn, mnich opactwa Saint John w Collegeville w USA, profesor studiów monastycznych na tamtejszym uniwersytecie prowadzonym przez opactwo, do niedawna mistrz nowicjatu, obecnie redaktor serii publikacji naukowych oraz przewodniczący komisji liturgicznej opactwa. Zajmuje się badaniem manuskryptów dotyczących Kościołów wschodnich (Liban, Syria, Turcja, Armenia).

Źródło: ps-po.pl,

Autor: mj